Reklama.
Rolnicy z AGROunii sprzeciwiają się też m.in. bezczynnej i nieskutecznej - ich zdaniem - walce z afrykańskim pomorem świń. Zablokowali Plac Zawiszy, jeden z kluczowych węzłów komunikacyjnych miasta.
Domagają się lepszej współpracy z rządem i ministrem rolnictwa. Jednym z ich postulatów jest też zagwarantowanie, iż na półkach supermarktetów będzie przynajmniej połowa polskich produktów. Ten postulat jest co najmniej dziwny, bo - jak sprawdziliśmy - w asortymencie Biedronki i Lidla jest aż 70-90 proc. polskich produktów.
– Warszawiacy zostali odcięci od drogi, to symboliczne pokazanie rolników odciętych od rynków sprzedaży w Polsce. To przedsmak, tego co może wydarzyć się w najbliższych dniach – powiedział mówi Radiu ZET lider AGROunii Michał Kołodziejczak.
Rolnicy dodają, że to przedsmak tego, co może się wydarzyć w najbliższych dniach. Być może jeszcze dziś zorganizują kolejne protesty.