Zerowy PIT tylko dla młodych zatrudnionych na etacie, nowy próg podatkowy i podwyższenie kwoty wolnej od podatku – to propozycje minister finansów, Teresy Czerwińskiej, które mają być częścią tzw. piątki Kaczyńskiego. – Premier Morawiecki mówił o pewnych strategicznych założeniach, ja dokonałam kalibracji przepisów – powiedziała szefowa resortu.
Propozycje minister Czerwińskiej nie są dla podatników tak korzystne, jak można było sądzić po wcześniejszych zapowiedziach premiera Morawieckiego. Mimo wszystko i tak można będzie zaoszczędzić całkiem przyzwoitą sumę – prawie 3000 zł rocznie. Warunków jest jednak sporo.
Po pierwsze minister finansów chce, by korzystniejsze metody rozliczania się z fiskusem dotyczyły tylko osób na etacie. Tak jest też w przypadku tzw. PIT dla młodych. Osoby do 26 roku życia, zatrudnione na podstawie umowy o pracę i zarabiające do 42 764 zł rocznie (3663,7 zł miesięcznie) nie płaciłyby podatku dochodowego. Dzięki temu będą do przodu o dokładnie 2986 zł rocznie. Zmiana miałaby wejść w życie jeszcze w tym roku.
Nowe progi dla średnich
To jednak nie wszystko. Teresa Czerwińska chce wprowadzić od 2020 roku nowy próg podatkowy. Obowiązywałby on osoby, zarabiające do wspomnianych wcześniej 42 764 zł. Zapłaciłyby one nie 18, ale 17 proc. podatku.
Zmienić mają się również koszty uzyskania przychodów. Pracując na etacie będzie sobie można odliczyć nie 1335 zł, lecz 3000 zł. Zmiany miałyby obowiązywać od początku 2020 roku. Dzięki temu osoby zarabiające pensję minimalną zaoszczędziłyby 472 zł rocznie. Przeciętna płaca pozwoliłaby zapłacić podatek mniejszy o ok. 700 zł rocznie.
Nie wiadomo jeszcze dokładnie, jakie będą koszty wprowadzenia tych propozycji. Bartek Godusławski, dziennikarz DGP oszacował je na blisko 10,5 miliarda złotych.