PKP Intercity planują zwiększyć liczbę wagonów w pociągach na najpopularniejszych trasach, czyli do Trójmiasta, Warszawy i Krakowa. Jednak tłok w PKP nie maleje. Coraz częściej pasażerowie zmuszeni są spędzać podróż w Warsie.
- Już od czwartku zauważamy większy ruch pasażerów, którzy wybierają kolej w drodze na wielkanocne wyjazdy. Jako przewoźnik dalekobieżny na bieżąco monitorujemy frekwencję w naszych pociągach i w miarę możliwości technicznych dołączamy dodatkowe wagony do naszych składów - powiedziała Anna Zakrzewska z biura prasowego PKP Intercity w rozmowie z PAP.
Zakrzewska poinformowała, że pasażerowie podróżujący w okresie świątecznym mogą liczyć na pomoc informatorów mobilnych, którzy będą dyżurowali na dziesięciu największych dworcach kolejowych w kraju. Pomogą oni pasażerom ustalić dogodne przesiadki czy znaleźć odpowiedni peron.
Spółka dodała, że w gotowości pozostanie 66 pociągów sieciowych, które mogą być wykorzystane w przypadku usterek sieci trakcyjnej. Dodatkowo na ośmiu stacjach, na wypadek awarii, zapewniono tzw. lokomotywy osłonowe, które w razie potrzeby mają być wykorzystywane do ściągania uszkodzonego taboru.
Pasażerowie siedzą w Warsie
Jak informuje "Gazeta Wyborcza" niczym dziwnym nie jest na kolei sytuacja, w której pasażerowie w chwilę po wejściu do pociągu biegną do wagonów Warsu, by zająć miejsce przy stolikach i przy nich przesiedzieć całą podróż.
W wielu pociągach nie ma bowiem gwarancji, że kupując bilet znajdziemy miejsce siedzące. Można próbować szukać czegoś wolnego lub... wybrać się do Warsu. To jednak blokuje miejsca dla osób, które chciałyby po prostu z Warsu skorzystać.
Sytuacji nie poprawiają nowe pociągi. Choć są one bardziej nowowczesne,to również mają mniej miejsc siedzących niż stare wagony. Nowe Darty mają ponadto problem z pękającymi składami. Winne są pęknięcia na poszyciu pociągu. Z tego powodu, PKP Intercity zdecydowało się na zawieszenie przedsprzedaży na niektórych trasach.
Problem z biletami na święta W poniedziałek rano nie można było kupić biletów na dziesięć pociągów mających wyjeżdżać od 18 kwietnia na trasy między Łodzią i Białymstokiem oraz Łodzią i Warszawą. Dopiero po południu odwołano blokadę dla ośmiu połączeń.
Wcześniej zablokowano również sprzedaż biletów na trasach Warszawa-Kraków, Kraków-Gdynia, Kraków-Poznań, Wrocław-Warszawa i Poznań Warszawa mające kursować po 1 i 9 maja. Przejazdy zostały już odblokowane.