Będzie trudniej pozbyć się lokatora, który nie płaci czynszu. Wszystko przez zmianę przepisów o ochronie praw lokatorów. To zła wiadomość dla osób, które wynajmują mieszkania, ale również dla tych, które będą chciały mieszkanie zmienić.
Na pierwszy rzut oka zmiana wydaje się prosta. Na wniosek komornika gmina ma obowiązek znalezienia osobie, która zalega z opłatami za mieszkanie lokalu zastępczego. Do tej pory miała na to sześć miesięcy - po tym czasie komornik mógł przeprowadzić eksmisję np. do noclegowni czy schroniska. Teraz zapis o maksymalnym czasie znika.
Zmiana ta będzie zatem lepiej chroniła prawa lokatorów, których trudniej będzie wyrzucić z mieszkania. Jednak osoby, które kupiły mieszkanie w drodze licytacji komorniczej czy firmy wynajmujące mieszkania osobom fizycznym znajdą się w trudnej sytuacji.
Jeśli bowiem lokator nie płaci czynszu, a nie posiada prawa do żadnego lokalu, właściciel będzie musiał czekać na znalezienie mieszkania przez gminę W praktyce dłużnik może zamieszkiwać lokal, dopóki gmina nie znajdzie zastępstwa, a taka sytuacja może trwać latami - pisze serwis bankier.pl.
Możesz dostać odszkodowanie... od niepłacącego lokatora
Gminy mają bowiem duże problemy z lokalami dla osób niepłacących czynszów, choć czasami ze swojej winy. W czasie poszukiwania przez gminę lokalu zastępczego właścicielowi przysługiwać będzie odszkodowanie. Jednak nie od gminy, a od lokatora. A jego odebranie może być skomplikowane - skoro ktoś nie płaci czynszu, trudno oczekiwać, że będzie mieć pieniądze na odszkodowanie.
Inną opcją będzie zapewnienie lokatorowi lokalu zastępczego na koszt właściciela, jednak to będzie wiązać się z dodatkowymi kosztami.
Tego typu przepisy mogą sprawić, że coraz częstszymi staną się ogłoszenia o "dokwaterowywaniu" dodatkowych lokatorów do niepłacącej osoby. Prawnicy ostrzegają jednak - w ten sposób można wpakować się w problemy.