Blisko połowa pracujących matek oraz małych przedsiębiorców uważa, że zakaz handlu w niedzielę negatywnie wpłynął na ich życie. Co więcej, są oni zdania, że każdy powinien sam zadecydować, czy będzie pracować tego dnia, czy nie.
Badanie, cytowane przez serwis wirtualnemedia.pl zostało przeprowadzone przez agencje SW Research i Danae. Przeprowadziły one badania w tych właśnie grupach, ponieważ to na nie zakaz wpłynął w największym stopniu.
44,8 proc. małych przedsiębiorców odpowiedziało, że ocenia zakaz handlu w niedzielę negatywnie. Twierdzą oni, że utrudnia on rozwój działalności. Przeciwnego zdania jest co trzeci ankietowany. Blisko połowa z nich uważa, że każdy powinien mieć możliwość decydowania, czy chce pracować w niedzielę, czy nie.
Co ciekawe, jedynie jedna na dziesięć osób jest zdania, że w niedzielę nie powinien pracować nikt, oprócz służb mundurowych czy stacji benzynowych. Zdaniem przedsiębiorców, głównym czynnikiem wpływającym na wysokość obrotów jest miejsce, w którym znajduje się ich lokal.
Zakaz handlu wpłynął na życie rodzin
Jeśli chodzi o pracujące matki, to spora część z nich jest niezadowolona z zakazu handlu. Musiały one bowiem przemodelować sposób, w jaki spędzają weekendy. Poza tym wymuszenie na części z nich pracy przez sześć dni w tygodniu sprawiło, że mają one większy problem ze zorganizowaniem opieki do dzieci w czasie pracy.
Zaostrzony zakaz handlu w niedziele dobija ponadto małe i średnie centra handlowe – wynika z badań Retail Institute po pierwszym kwartale bieżącego roku. Na zwiększonych ograniczeniach skorzystali jednak giganci. Wielkie galerie handlowe odnotowują coraz wyższe obroty i nigdy nie miały się lepiej.
Najbardziej ucierpiały małe centra, które w porównaniu do zeszłego roku odnotowały spadek liczby odwiedzających o 4,8 proc. Oberwało się również średnim centrom, których w pierwszym kwartale 2019 r. odwiedziło o 1,8 proc. klientów mniej.
Jednak zdaniem ministerstwa, zakaz jest super, przyniósł same dobre rzeczy, a poziom sprzedaży na historycznych wyżynach. Liczne raporty, jakie dotąd się pojawiały, mówiły co innego. Teraz ministerialną analizę wzięli pod lupę eksperci FOR. I zmiażdżyli punkt po punkcie. – Stronnicza, nierzetelna, nieprzedsiębiorcza – podsumowują.