Ostateczny termin na składanie wniosków ws. niższej ceny prądu został przesunięty z soboty na poniedziałek. Oznacza to, że mali przedsiębiorcy, szpitale i samorządy mają czas do końca dnia, aby wypełnić i dostarczyć pismo osobiście, drogą elektroniczną lub pocztową. Rząd chce go wydłużyć… ale dopiero w środę.
Okazuje się, że Jadwiga Emilewicz szuka sposobu na przedłużenie terminu składania oświadczeń umożliwiających przedsiębiorcom korzystanie z tańszego prądu – podaje RMF24. Minister przedsiębiorczości potwierdziła swoje plany w rozmowie ze stacją.
Z informacji opublikowanych przez portal wynika, że na najbliższym środowym posiedzeniu sejmu rząd może zgłosić poprawkę, która wydłuży termin. – Rozmawiamy w Kancelarii Premiera o możliwości przedłużenia tego terminu – twierdzi cytowana przez RMF24 minister przedsiębiorczości i technologii.
Należy zaznaczyć, że oficjalny termin mija w poniedziałek 29 lipca, a na oficjalne potwierdzenie planów minister trzeba poczekać do środy.
Za spóźnienie można sporo zapłacić
Termin na złożenie wniosku miał mijać w sobotę. Na szczęście dla wielu przedsiębiorców został przesunięty na poniedziałek. Natomiast jeśli gapowicze nie zdążą złożyć wniosków do końca dnia, to zapłacą za energię nawet 70 proc. drożej.
Jak złożyć wniosek?
Obowiązek składania wniosków do sprzedawców energii elektrycznej nie dotyczy jedynie gospodarstw domowych. Według ustawy ws. cen prądu, dokumenty muszą złożyć mikro i mali przedsiębiorcy, szpitale, jednostki sektora finansów publicznych.
Co zrobić, aby złożyć wniosek? Wystarczy pobrać go ze strony firm energetycznych, od których firmy kupują prąd lub ściągnąć go ze strony Ministerstwa Energii, po czym wydrukować, wypełnić i dostarczyć osobiście, pocztą lub w niektórych przypadkach za pośrednictwem e-maila. Tu wzór wniosku do pobrania.