Jeśli spłacimy kredyt przed terminem, mamy prawo zażądać zwrotu proporcjonalnej części pobranej opłaty przygotowawczej. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów po raz pierwszy nakazał właśnie zwrot części kosztów ociągającej się firmie.
Cała sprawa jest pokłosiem niedawnego wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE. Orzekł on że przy wcześniejszej spłacie kredytu kredytodawca musi proporcjonalnie obniżyć wszystkie jego koszty i oddać je klientowi.
Spłaciłeś kredyt przed terminem - złóż reklamację
UOKiK wydał właśnie pierwszą decyzję w tej sprawie. Dotyczy ona warszawskiej spółki Aasa Polska zajmującej się udzielaniem kredytów konsumenckich. Urząd nie tylko zakazał dalszego zatrzymywania pieniędzy. Zobowiązał również firmę do zawiadomienia o swojej deyczji wszystkich kredytobiorców, którzy po 16 maja 2016 r. spłacili pożyczki przed terminem.
Klientom firmy UOKiK radzi złożyć reklamację i ubiegać się o zwrot pieniędzy,
– Po wyroku TSUE nie ma już żadnych wątpliwości, jak interpretować przepisy. Oczekujemy, że w przypadku wcześniejszej spłaty przedsiębiorcy będą proporcjonalnie obniżać wszystkie koszty kredytu i oddawać je kredytobiorcom – stwierdził prezes UOKiK Marek Niechciał.
Jak stwierdził, liczy też na to, że banki zastosują się do wyroku TSUE również w stosunku do umów z przeszłości. – Będziemy monitorować rynek i karać za naruszanie praw konsumentów – dodał.
Banki czekają na wyrok ws. frankowiczów
Tegoroczna jesień zdecydowanie nie jest dla banków wesołym okresem. 3 października Trybunał Sprawiedliwości UE wyda orzeczenie w sprawie kredytów frankowych. Inwestorzy już teraz przewidują problemy dla bankowców, co sprawia, że polski złoty i wyceny banków tracą na wartości. Jeśli będzie przychylny frankowiczom, banki stracą około 60 mld zł.
Sytuacja jest napięta, odkąd rzecznik generalny Trybunału Sprawiedliwości wydał niewiążącą opinię, że polskie sądy nie mogą utrzymywać w mocy nieuczciwych warunków w umowach kredytów walutowych. Zaś ostatnie sądowe wygrane frankowiczów z bankami, o których pisaliśmy w INNPoland.pl, sprawiają tym większe wrażenie, że większość spraw dotyczących indeksowanych do franka szwajcarskiego będzie rozstrzygana na korzyść klientów.