Minęły już czasy, kiedy za szczyt ekologii uchodziło kupno T-shirta z ekologicznej bawełny. Znacznie większe są oczekiwania klientów — rośnie również dostępność ekologicznych rozwiązań na rynku, z których coraz częściej mogą korzystać firmy odzieżowe. Gdańska firma LPP, właściciel m.in. marki Reserved, postanowiła podjąć to wyzwanie i rozpoczyna ekologiczną rewolucję, która zmieni cały ich biznes.
Całościowo rzecz ujmując, dzisiejsza branża odzieżowa nie jest zbyt przyjazna środowisku. Można tutaj przywołać choćby dane, według których produkcja odzieży jest odpowiedzialna nawet za 10 proc. ogólnej emisji dwutlenku węgla do atmosfery.
Wynik ten zależy od rozwiniętego łańcucha dostaw. W końcu zanim do naszych rąk trafi bluzka, trzeba pozyskać i przetworzyć surowce, z których zostanie uszyta, dostarczyć je do fabryk, stamtąd przetransportować do magazynów, skąd trafiają do sklepów. Na tym historia się nie kończy. Wiele zależy też od naszych decyzji konsumenckich – jak długo będziemy używać danego ubrania, w jaki sposób będziemy z niego korzystać, co z nim zrobimy kiedy ‘nam się znudzi’ i jak często będziemy chcieli wymieniać garderobę w naszych szafach. Wszystko to również pośrednio decyduje o wpływie branży odzieżowej na środowisko.
Postrzeganie tego procesu zaczyna się jednak zmieniać. A w Polsce przewodzić tej zmianie chce gdańska firma LPP, pod której skrzydłami znajdują się tak znane marki jak m.in. Reserved, Cropp czy House. Na najbliższe lata opracowała ona niezwykle ambitny plan działania, który zakłada, że troska o środowisko będzie nieodłącznym elementem strategii rozwojowej całej firmy.
Ekologia to nie tylko eko ubrania
Gdy słuchałam o założeniach nowej strategii LPP, uwagę zwracało przede wszystkim wszechstronne podejście firmy do tematu ekologii i zrównoważonego rozwoju. Nie koncentruje się ona tylko na jednym obszarze działalności, ale przewiduje zmiany w przeróżnych aspektach: doborze surowców, dostawców, logistyce oraz sieci sprzedaży.
— Jesteśmy społecznie odpowiedzialną firmą rodzinną — a ta rodzinność, myślenie o przyszłych pokoleniach, wiąże się z odpowiedzialnością — podkreślał prezes LPP Marek Piechocki. — Chcemy o wszystko zadbać kompleksowo.
To ta idea stoi za całą strategią Eco Aware, która w tym momencie znana jest klientom LPP z oznaczeń na eko kolekcjach Reserved. Nie jest to jednak pusta nazwa — obejmuje praktycznie każdy obszar działalności firmy, a do jej nadzorowania powołany został Dział Zrównoważonego Rozwoju.
Drugie życie ubrań
W sklepach stacjonarnych gdańskiej firmy coraz częściej można znaleźć specjalne pojemniki na odzież używaną. Ubrania z kontenera trafiają do organizacji dobroczynnej, która przekazuje je potrzebującym. Klienci sklepów mogą więc nadawać drugie życie nienoszonej już odzieży, zamiast po prostu wyrzucić ją na śmietnik. Do 2023 r. LPP chce wprowadzić system zbiórki odzieży używanej w każdym swoim sklepie. W tym samym czasie zainwestuje milion złotych w nowe technologie pozwalające utylizować odpady tekstylne.
Tkaniny z… alg i kukurydzy
LPP mocno eksperymentuje również z przyjaznymi dla środowiska tkaninami, z których mogą być wykonywane ubrania. Codziennością stała się już organiczna bawełna, a w sklepowych kolekcjach znajdziemy ubrania m.in. z tkaniny pozyskiwanej z celulozy drzewnej czy poliestru z butelek.
Projektanci LPP testują m.in. próbki tkanin wykonanych choćby z alg czy z kukurydzy. Jak jednak zaznaczyła Anna Miazga, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju LPP, nie oznacza to, że już za chwilę trafią one na półki sklepowe. — Wszystkie nasze zielone produkty muszą mieć odpowiednie certyfikaty, dlatego najdłużej zajmuje kwestia sprawdzenia czy wybrane tkaniny i ich dostawcy spełniają odpowiednie standardy. To dla nas bardzo ważne, żeby były one produkowane w sposób przyjazny dla środowiska — podkreśliła.
Docelowo od 2025 roku aż połowa odzieży sprzedawanej w Reserved będzie pochodziła z kolekcji Eco Aware. Firma pracuje również nad ulepszeniem procesu produkcji jeansów, które pochłaniają niestety ogromne ilości wody i prądu. W wyniku wszystkich działań podjętych przez spółkę, generowany przez nią ślad węglowy ma zostać zmniejszony o 15 proc.
Ekologiczne opakowania
LPP wykorzystuje w swojej działalności dwa rodzaje tekturowych opakowań: kartony do transportu produktów pomiędzy fabryką, magazynem i sklepami oraz mniejsze opakowania, w których przesyłane są zamówienia do klientów. I, jak się okazuje, również w tej dziedzinie spółka chce być bardziej eko.
Choć samo opakowanie jest już tekturowe, to warto jednak pamiętać, że nie ogranicza się ono tylko do kartonu, ale obejmuje też takie elementy jak zewnętrzna taśma oraz wypełnienie. W obu przypadkach tradycyjnie stosowany jest plastik, ale LPP chce go wyeliminować, znajdując przyjazne dla środowiska zamienniki, zarówno dla klasycznej taśmy, jak i wypełnień.
Równolegle polska firma pracuje nad lepszym dostosowaniem opakowań do gabarytów zamówienia klienta, dzięki czemu samochody dostawcze nie będą „wozić powietrza” w pudełkach. A przy skali przesyłek LPP są to spore oszczędności, z korzyścią dla środowiska. Oznacza to, że dzięki maksymalnemu wykorzystaniu powierzchni przewozowej w trakcie transportu z Centrum Dystrybucyjnego, zamiast przykładowych dziesięciu samochodów ciężarowych, wyjedzie ich tylko dziewięć.
LPP zmienia także design opakowań do wysyłki zamówień internetowych — tak, aby klient mógł wykorzystać to samo pudełko np. do zwrotu lub reklamacji. Okazuje się zresztą, że nie było to wcale łatwe. Kiedy po raz pierwszy LPP zaczęło szukać producenta, który wykonałby dla nich opakowanie nadające się do ponownego użycia, tylko jedna firma w Polsce była gotowa podjąć się tego zadania.
Ograniczenie plastiku
Zdecydowane podejście do ograniczenia szkodliwego dla środowiska plastiku, potwierdza również przystąpienie spółki do inicjatywy New Plastics Economy Global Commitment (NPEGC) — międzynarodowego porozumienia skupiającego ponad 400 przedstawicieli rządów i biznesu. Jego celem jest eliminacja odpadów i zanieczyszczeń z tworzyw sztucznych, które nie podlegają obiegowi zamkniętemu. Polska firma zapowiedziała, że do 2025 roku nie będzie korzystać z plastiku jednorazowego.
Jednym z pierwszych działań realizujących tę deklarację jest zastąpienie we wszystkich polskich sklepach LPP siatek foliowych torbami papierowymi, z makulatury. Decyzja ta ma również zachęcić klientów do korzystania z toreb wielokrotnego użytku. Firma chce do 2025 r. maksymalnie ograniczyć plastik. Jeśli zaś nie da się go uniknąć, ma on spełniać jedno z trzech kryteriów: nadawać się do ponownego użycia, do recyklingu bądź do kompostowania.
Zielone budynki
Większość sklepów stacjonarnych LPP znajduje się w centrach handlowych — a że zazwyczaj nie ma tam okien czy dostępu do światła dziennego, ogromne ilości prądu pochłania klimatyzacja czy oświetlenie sklepu. W związku z tym, już od kilku lat LPP sukcesywnie wprowadza do swoich salonów nowe „zielone” standardy.
Co ciekawe, nawet teoretycznie niewielkie zmiany mogą oznaczać dużą oszczędność energii. I tak, we wszystkich nowo otwartych salonach instalowane jest energooszczędne oświetlenie LED oraz specjalny system zarządzania energią — który może monitorować np. oświetlenie, ograniczając je poza godzinami pracy, a w dzień lepiej eksponując towar. Wśród różnorodnych rozwiązań technologicznych pojawia się też system inteligentnej wentylacji i klimatyzacji HVAC, który monitorując sytuację w sklepie dostosowuje siłę nadmuchu do natężenia ruchu klientów zapewniając im komfort termiczny dokładnie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne. Wszystko to sprawia, że oszczędność zużycia energii sięga nawet 70 proc.
Zielony trend nie ominie także technologicznego zaplecza polskiej firmy. Już za dwa lata, w 2021 r. cała energia zasilająca serwery LPP i sklepy internetowe firmy będzie pochodziła z zielonych źródeł.
Wdrożenie RFiD
Działalność sklepów LPP rozwinie się również dzięki technologii RFID, czyli systemowi elektronicznych metek. Służy on do błyskawicznego rozpoznania produktu, zarówno na etapie dostawy, jak i w samym sklepie — a tym samym pozwala lepiej kontrolować asortyment salonu i magazynów.
Wprowadzenie technologii RFID — które polskiej firmie zajęło zaledwie 12 miesięcy — przyniesie LPP duże korzyści biznesowe. Jak tłumaczył wiceprezes LPP ds. IT Jacek Kujawa, krok ten stawia LPP na pozycji lidera jeśli chodzi o wprowadzenie nowych rozwiązań technologicznych w branży fashion w Polsce.
— Możemy dokładnie kontrolować to, co jest na sali sprzedaży i osiągamy blisko 100 proc. zgodności z naszymi założeniami, To oznacza poprawę dostępności towaru dla klientów o ok. 15 proc. — opowiadał. Elektroniczne metki niezwykle skróciły czas inwentaryzacji towaru (aż 100-krotnie) oraz czas jego rejestracji przy kasie (o ok. 70 proc.). Takie rozwiązania technologiczne odciążają zarazem pracowników salonów w codziennych czynnościach, które wymagały dotychczas dużego nakładu czasu i energii.
Firma Checkpoint, która dostarczyła LPP elektroniczne metki, ocenia, że dzięki poprawie wydajności pracy, wprowadzenie RFID powinno przełożyć się na wzrost sprzedaży o 3 proc.
Dopiero początek drogi
Prezes LPP zaznaczył, że ogłoszona właśnie strategia zrównoważonego rozwoju niekoniecznie ograniczy się tylko do zasygnalizowanych teraz działań.
— To nie jest wszystko, co mamy zamiar zrobić. To dopiero początek drogi. Jest to poważna deklaracja z naszej strony jako firmy, że temat zrównoważonego rozwoju traktujemy szczególnie poważnie. Chcielibyśmy nie tylko dać przykład innym firmom polskim w branży, ale także świadomie wywrzeć pozytywny wpływ na naszych dostawców i współpracowników — zadeklarował Marek Piechocki.