Wczoraj w ramach ostatniej w tym roku misji SpaceX wystrzelono na orbitę kapsułę z 2,5-tonowym ładunkiem. A w nim potężne myszy JAX, które mają posłużyć do badania mięśni.
Rakieta Flacon wystrzeliła z Przylądka Canaveral wczoraj o 18:35 polskiego czasu i umieściła na orbicie towarową kapsułę Dragon. Na Międzynarodową Stację Kosmiczną dotrze ona 8 grudnia.
Myszy z The Jackson Laboratory
Na pokładzie jest ponad 2,5 tony ładunku, w tym zapasy dla kosmonautów, sprzęt do spacerów kosmicznych i materiały do badań naukowych, czyli potężne myszy.
Jak czytamy na stronie The Jackson Laboratory, to potężne myszy to efekt genetycznych modyfikacji. Zostały pozbawione miostatyny, mają więc większą masę mięśniową.
Z ich pomocą badacze na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej chcą sprawdzić, jaki wpływ na mięśnie ma mikrograwitacja. Badania te mają pomóc w zapobieganiu utraty mięśni u astronautów podczas lotu kosmicznego, zwłaszcza podczas długich lotów na Marsa.
Pomogą też w leczeniu zwyrodnień mięśni u ludzi na Ziemi. Chodzi przede wszystkim o osoby starsze i cierpiących na zanik mięśni
Wszystko w ramach grantu
Myszy zostały wysłane na ISS w ramach grantu. Eksperyment będzie przeprowadzany od grudnia 2019 roku do stycznia 2020 roku. W zespole badawczym są naukowcy z The Jackson Laboratory, Uconn School of Medicine i Connecticut Children's Mediacal Center.
To już trzeci w tym roku lot firmy rakietowej Elona Muska SpaceX na ISS i 12. start na orbitę, co oznacza, że będzie latać więcej niż jego główni konkurenci, United Launch Alliance i Arianespace, trzeci rok z rzędu.