Podatek od nieruchomości, opłata za psa, podatek od samochodu ciężarowego czy opłata za nocleg w hotelu w miejscowości turystycznej - to tak zwane „ukryte” podatki lokalne, które od 2019 roku prawie niepostrzeżenie wzrosły. Na ich wysokość mają wpływ głównie decyzje samorządów.
Lokalne daniny w górę
W 2020 roku prawie wszystkie podatki lokalne wzrosły, jak donosi portal
money.pl. Podwyżkę opłaty miejscowej, czyli należność, którą płaci się w hotelach w większości miejscowości turystycznych, odczują niemal wszyscy podróżujący. W 2019 r. wynosiła 2,26 zł, dziś jest to już 2,31 zł.
Wzrosła również maksymalna stawka opłaty uzdrowiskowej, czyli lokalny podatek, który mogą pobierać miejscowości ze statusem uzdrowiska, z 4,40 zł do 4,48 zł. Więcej niż w zeszłym roku zapłacą również właściciele aut ciężarowych (848 zł za pojazd do 5,5 tony, 1414,15 zł do 9 ton oraz 3238,26 zł do 12 ton), oraz handlarze na bazarach czy targowiskach, dla których maksymalna stawka za opłatę targową wzrosła do 792,21 zł dziennie.
Przedsiębiorcy boleśnie odczują także podwyżkę podatku od nieruchomości. Jak podaje portal, osoby prowadzące biznesy w Warszawie czy Gdańsku i posiadające 80-metrowy lokal, będą musieli odprowadzić niemal 2 tys. złotych opłaty.