GUS ma sporządzić spis rolników. Ale zbiera wrażliwe informacje o nas wszystkich

Mowa tutaj o danych wrażliwych: imieniu i nazwisku, numerze PESEL, adresie zameldowania i do kontaktu oraz numerze telefonu. Te wszystkie dane do 9 marca mają przekazać Głównemu Urzędowi Statystycznemu operatorzy telekomunikacyjni, kablówki i platformy satelitarne.

Jak zauważają dziennikarze "Rzeczpospolitej", termin ten został przedłużony (pierwotnie wszystkie dane miały być przekazane do 28 lutego), a w oficjalnym komunikacie GUS odpowiedział na "wątpliwości" dostawców informując, że na mocy ustawy są oni zwolnieni z tajemnicy telekomunikacyjnej.

Przekazywanie danych wrażliwych

Trudno się w sumie dziwić wątpliwościom, które widać mają niektórzy dostawcy. Oni sami wszak nie wiedzą, kto z ich klientów jest rolnikiem, a kto nie. A przekazywanie na taką skalę gigantycznych baz danych (według szacunków, państwo zdobędzie w ten sposób dane ponad 20 mln obywateli) wydaje się proszeniem o problemy.

Jeśli taka baza miałaby w którymś momencie wyciec, byłaby to prawdziwa katastrofa. A jest to dopiero pierwszy duży spis w nadchodzącym czasie. W przyszłym roku odbędzie się bowiem Narodowy Spis Powszechny: co oznacza, że w 2021 r. telekomy będą przesyłać dane wrażliwe nawet kilkukrotnie.

Spis powszechny w internecie

Powszechny spis ludności przeprowadzany jest co 10 lat, najbliższy będzie miał miejsce w 2021 r. W przeciwieństwie do poprzednich spisów, ten zostanie przeprowadzony za pomocą aplikacji internetowej. Dzięki temu nie trzeba będzie zatrudniać tylu rachmistrzów, jak do tej pory, a co za tym idzie – budżet państwa oszczędzi aż 150 mln zł.

Narodowy Spis Powszechny jest najobszerniejszą informacją statystyczną o polskiej ludności oraz warunkach jej bytowania, m.in. edukacji, finansów czy nieruchomości. Jak pisał portal naTemat.pl, w 2012 r. po raz pierwszy w historii Polakom dano możliwość wskazania podwójnej tożsamości.