Islandzkie sklepy rezerwują pierwszą godzinę od otwarcia sklepów spożywczych dla grup osób starszych i zagrożonych. Inicjatywa potrwa przez cztery tygodnie. Może i u nas wato wprowadzić wdrożyć takie rozwiązanie.
Jak czytamy na portalu Ideland Revivw, dwanaście sklepów spożywczych Nettó i 15 sklepów Kjörbúð w całym kraju zarezerwuje pierwszą godzinę od otwarcia, tzn. od 9.00 do 10.00, dla osób starszych, przewlekle chorych i innych, które są narażone na zwiększone ryzyko zdrowotne z powodu zarażenia COVID-19.
Islandia działa zdecydowanie
Sklepy w takimi systemie będą działały od dziś, tzn. od wtorku, przez cztery najbliższe tygodnie. W tym czasie ma obowiązywać na Islandii czterotygodniowy zakaz gromadzenia się w kraju.
Sklepy wprowadziły też zwiększone środki higieny kasjerzy używają rękawiczek i masek, a wszystkie newralgiczne powierzchnie mają być regularnie dezynfekowane. Klienci też muszą przestrzegać specjalnych wytycznych. Na czele listy – zachowanie dwóch metrów odległości od innych i niepłacenie gotówką.
Pojawiły się też zalecenia dla sprzedawców. Pracownicy sklepów powinni regularnie i dokładnie myć ręce mydłem i dezynfekować środkiem na bazie alkoholu o stężeniu min. 60 proc. Co więcej, placówki handlowe powinny promować płatności bezgotówkowe oraz umieszczać dozowniki z płynem odkażającym w widocznych miejscach i regularnie je napełniać.
Warto powielać dobre rozwiązania
Niestety, brakuje maseczek i rękawiczek, a w lokalnych sklepikach klienci tłoczą się na małych powierzchniach, mają kontakt z innymi klientami i z pracownikami sieci. To wzmaga ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa, co jest szczególnie niebezpieczne dla seniorów.
Punktami zapalnymi są m.in. lady kasowe, wózki czy koszyki oraz stoiska ze sprzedawanymi luzem warzywami, owocami czy pieczywem. Może „godzinę dla seniorów”, która od dziś będzie obowiązywać w sklepach na Islandii, warto by również wprowadzić u nas.