Kasjer odmówił ci przyjęcia płatności gotówką? Jak przekonuje Ministerstwo Finansów, ma do tego prawo.
Kasjer odmówił ci przyjęcia płatności gotówką? Jak przekonuje Ministerstwo Finansów, ma do tego prawo. Fot. Robert Kowalewski / Agencja Gazeta
Reklama.

Płatność wyłącznie kartą

Coraz więcej sklepów i restauracji, sprzedających jedzenie na wynos odmawia przyjmowania gotówki. Klientom pozostaje jedynie płatność kartą lub Blikiem. Powód? Obawa przed zakażeniem koronawirusem, który mógłby znajdować się na banknotach i monetach.
Jak podaje Ministerstwo Finansów, odmowa przyjęcia płatności gotówką jest legalna i w pełni dozwolona, pod warunkiem, że informacja o opcjach zapłaty za zakup zostanie jasno przekazana klientowi.

– Jeśli informacja o akceptowanych przez przedsiębiorcę sposobach płatności umieszczona została w jego lokalu, w miejscu widocznym dla osób chcących skorzystać z oferowanych przez niego towarów lub usług, to takie zastrzeżenie można uznać za wiążące dla stron umowy – informował media resort.

Na karcie też są zarazki

Bez względu czy płacimy gotówką, kartą czy telefonem, musimy zawsze pamiętać o higienie i myć ręce. Jak wyjaśniała redakcja naTemat.pl, WHO zalecała jedynie, by po kontakcie z gotówką zachować zasady higieny, nie dotykać twarzy i myć ręce. Jednak to samo tyczy się dotykania różnych powierzchni, takich jak telefon czy karta płatnicza.
Wirus może żyć kilka, a nawet kilkanaście godzin, zarówno na banknotach, monetach, jak i na karcie płatniczej czy telefonie, podobnie jak na poręczach, klamkach, wózkach sklepowych. Banknoty mają po prostu większe prawdopodobieństwo ryzyka, bo częściej wędrują z rąk do rąk.
Jeśli jednak wybierzemy płatność kartą, pamiętajmy, że ostatnio limit płatności bez wpisywania PIN został podniesiony z 50 zł do 100 zł, zarówno dla użytkowników karty Visa, jak i Mastercard.