W ciągu ostatniego tygodnia liczba osób zarejestrowanych jako bezrobotne wzrosła w USA o 5 milionów. W sumie w ciągu miesiąc wniosek o zasiłek złożyło już 22 miliony mieszkańców.
– Tak gwałtownego wzrostu bezrobocia nie było w USA od czasów wielkiego kryzysu at 30. ubiegłego wieku – donosi Gazeta.pl NEXT za Informacyjną Agencją Radiową i dodaje, że w ciągu miesiąca pracę stracił co siódmy Amerykanin.
– Najnowsze dane z amerykańskiego rynku pracy. Tylko w ubiegłym tygodniu: 5,24 nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, w 4 tygodnie: ponad 22 mln osób zgłosiło się po zasiłki. Łącznie to 13,5 proc. amerykańskiego rynku pracy – komentuje na Twitterze sytuację w USA Andrzej Kubisiak, ekspert ds. rynku pracy z Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Gigantyczny przyrost bezrobotnych
Powodem takiego nagłego wzrostu bezrobotnych są oczywiście ograniczenia mające wspomóc walkę z pandemią koronawirusem. Jak zauważa BI pracę tracą nie tylko osoby pracujące w hotelach, restauracjach czy barach, lecz także w handlu, przemyśle, budownictwie, finansach czy firmach prawniczych.
Jak już wskazywaliśmy, pierwsze ruchy mające zapobiec załamaniu gospodarki z powodu pandemii koronawirusa Amerykanie wykonywali już w połowie marca. To wtedy Rezerwa Federalna niespodziewanie ogłosiła decyzję o obniżeniu stóp procentowych prawie do zera, do najniższego poziomu od czasu kryzysu finansowego z 2008 r.
Choć w tym momencie prezydent USA Donald Trump bardzo chciałby otworzyć kraj z powrotem, to epidemia w kraju wcale nie zwalnia. Z danych Uniwersytetu Johna Hopkinsa wynika, że w ciągu ostatniej doby z powodu koronawirusa w USA zmarły co najmniej 30844 osoby.