Produkcja przemysłowa w Polsce spadła w kwietniu aż o 21,3 proc. Jak podaje Eurostat, jest to siódmy najgorszy wynik w Unii Europejskiej – i wyraźnie większy niż średni spadek w całej UE.
Pandemiczny kryzys najbardziej dał się we znaki na Węgrzech, gdzie spadek produkcji w stosunku do marca wyniósł aż 30 proc. – podaje "Rzeczpospolita". W pierwszej trójce znalazły się również Rumunia oraz Słowacja. Najlepiej z zawirowaniami poradziła sobie Finlandia, gdzie produkcja spadła o zaledwie 2,2 proc.
Polska nie znalazła się więc na czele spadków, ale na tle Unii jako całości również sytuacja u nas nie przedstawia się różowo. Nasza produkcja zmniejszyła się o 21,3 proc., co stanowi wyraźnie wyższy wynik niż unijna średnia (17,3 proc.). Polski przemysł ma się również wyraźnie gorzej niż włoski, który odnotował spadek o 19,1 proc.
Co jednak ciekawe, dwucyfrowy spadek miał miejsce również w Szwecji – pomimo radykalnie innego podejścia tego kraju do kwestii pandemii. Jej produkcja przemysłowa spadła w kwietniu o 14,7 proc.
Stan polskiego przemysłu
Jak niedawno pisaliśmy w INNPoland.pl, uderzenie koronawirusa boleśnie odczuła gospodarka we wszystkich regionach Polski, najgorzej jednak sprawy mają na zachodzie i południu kraju.
Tylko na Górnym Śląsku produkcja przemysłowa w kwietniu spadła aż o 40 proc. Przemysł motoryzacyjny w regionie załamał się o niemal 90 proc., a produkcja wyrobów z metali o ponad 33 proc. W ciągu zaledwie dwóch miesięcy pracę w regionie straciło aż 33 tys. osób, zaś średnia płaca rok do roku spadła o 1,8 proc.
Niewiele lepiej jest na Dolnym Śląsku, gdzie produkcja spadła o 32 proc, zatrudnienie o 4,3 proc., a do tego o ponad 31 proc. załamała się sprzedaż detaliczna.