Maciej Mazur z Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych tłumaczy w rozmowie z INNPoland.pl, że w latach 2010-2019 cena za kWh w akumulatorach liczona w dolarach spadła o blisko 90 proc. Jeszcze niedawno 60 proc ceny końcowej auta elektrycznego stanowiły właśnie baterie. Dzisiaj jest to ok. 30 proc.
Producenci starają się odchudzać akumulatory z ciężko dostępnych pierwiastków jak lit i kobalt. Przykładem mogą być baterie ze stałym elektrolitem, które mają eliminować wspomniany kobalt - tłumaczy nam Mazur.
W takim przypadku same akumulatory mają być również bardziej wydajne jeśli chodzi o zasięg w autach elektrycznych oraz pozwolić na ładowanie z większą mocą.
Jeśli chodzi o żywotność samych akumulatorów, często wartość ta jest na zdecydowanie wyższym poziomie, niż podają sami producenci. Samochody elektryczne potrafią przejechać obecnie setki tysięcy kilometrów podczas jednego „życia". Producenci już dzisiaj dają nam 8-9 lat gwarancji na same baterie.
Profesor Maarten Steinbuch z Uniwersytetu w Eindhoven przeprowadził analizę, z której wynika, że użytkownicy samochodów marki Tesla średnio po przejechaniu 270 tys. km mają cały czas 91 proc. pojemności baterii porównując do fabrycznie nowych.
– Dodatkowo sama Tesla wraz firmą Contemporary Amperex Technology i Uniwersytetem Dalhousie w Halifax w Nowej Szkocji pracuje nad akumulatorami, których żywotność ma przekraczać 1 mln kilometrów – wspomina w rozmowie z nami Maciej Mazur. Mają być dostępne pod koniec 2020 roku.
Liderzy akumulatorów litowo-jonowych
Jak zauważa Maciej Mazur, liderem wśród produkcji i rozwoju akumulatorów litowo-jonowych są firmy z kontynentu azjatyckiego. Przykładem jest tutaj LG Chem, które posiada swoją fabrykę we Wrocławiu.
Z inicjatywą wychodzi Komisja Europejska, która powołała European Battery Alliance. Chce on połączenia sił europejskich państw i firm w budowaniu przemysłu bateryjnego. Miałby konkurować z rynkiem azjatyckim.
Dzięki temu firma Unicore dostała pożyczkę od Europejskiego Banku Inwestycyjnego w wysokości 125 mln euro na budowę komponentów akumulatorowych w Polsce. Materiały wyprodukowane w fabryce mają być dostarczane producentom akumulatorów litowo-jonowych do pojazdów elektrycznych. Dodatkowa korzyść? W naszym kraju powstanie aż 350 etatów.
Jak zauważa Mazur, również firma North Volt jest odpowiedzią na konkurencję z Azji. Powstała w 2016 roku, zajmuje się dostarczaniem i produkcją elementów składowych akumulatorów litowo-jonowych. Szwedzka firma posiada w Gdańsku fabrykę modułów do baterii, zajmują się tam też rozwiązaniami dotyczącymi magazynowania energii. Partnerami firmy jest m.in. BMW Group, Scania, Siemens i Volkswagen Group. Co pokazuje, jak ważny dla producentów z rynku motoryzacyjnego jest rozwój akumulatorów litowo-jonowych.
Auta elektryczne a środowisko
W rozmowie z Maciejem Mazurem poruszyliśmy kwestię wpływu aut elektrycznych na środowisko. Ekspert zauważa, że bardzo ważny jest równoległy rozwój elektromobilności i alternatywnych źródeł energii. W Polsce w większości energia elektryczna pochodzi z elektrowni węglowych, które generują duże zanieczyszczania.
Tutaj bardzo ważne jest, aby sama produkcja akumulatorów była coraz bardziej przyjazna środowisku. Tak jak wspominaliśmy, dąży się do zmniejszania udziału takich pierwiastków jak lit i kobalt.
Dodatkowo same baterie litowo-jonowe są poddawane recyklingowi, zmniejszając w ten sposób zanieczyszczenia. Obecnie rynek elektromobilności jest jednak zbyt młody, aby stawiać konkretne wnioski dotyczące rzeczywistego wpływu na środowisko.
Elektromobilność w Polsce
Rozwój akumulatorów przyczynił się także do popularyzacji aut elektrycznych w Polsce. Oczywiście cały czas jest to niewielka liczba przy pojazdach na konwencjonalne paliwa. Obecnie przy 19 mln samochodów w Polsce blisko 12 tysięcy z nich to „elektryki".
W Polsce mamy ok. 1200 ładowarek aut elektrycznych, co daje ok. 2 tysięcy miejsc do ładowania. Dodatkowo Maciej Mazur podkreśla, że to dobry wynik, ponieważ w większości właściciele aut elektrycznych ładują się w domu lub pracy. Ładowarki są pomocne w przypadku robienia dłuższych tras.
Średni koszt przejechania 100 kilometrów kompaktowym autem elektrycznym wyniesie ok. 8 złotych biorąc pod uwagę, że samochód będziemy ładować przy taryfie nocnej, która jest niższa.