Jak informuje
"Rzeczpospolita", w Ministerstwie Rozwoju przygotowywane są właśnie przepisy, które umożliwią założenie przez co najmniej trzy osoby kooperatywy w celu zaspokojenia własnych
potrzeb mieszkaniowych – co oznacza, że grupa będzie musiała działać w formule non profit.
Kooperatywa mieszkaniowa – co to?
Pomysł na kooperatywy mieszkaniowe rząd wziął z zagranicy (działają one m.in. w Danii i w USA). Grupa taka będzie mogła kupić działkę budowlaną od gminy lub wystartować w samorządowych przetargach. Jeśli właściciele będą chcieli sprzedać wybudowaną nieruchomość, gminie będzie przez 20 lat przysługiwać prawo pierwokupu. Kooperatywa będzie miała również możliwość zakupienia gruntu z budynkiem do remontu – pod warunkiem, że w budynku znajdować się będą co najmniej trzy mieszkania.