Dzięki zaproponowanej przez rząd podwyżce płacy minimalnej do 2,8 tys. zł brutto do państwowej kasy trafi w 2021 r. dodatkowe 1,9 mld zł. Złożą się na to zarówno wyższe wpływy ze składek na ubezpieczenia społeczne, jak i większe wpływy z VAT – teoretycznie spora część gospodarstw domowych będzie w końcu miała do wydania 100 zł miesięcznie więcej.
Krytyka działań rządu
W najbardziej podstawowym założeniu
płaca minimalna ma stanowić swego rodzaju ochronę dla pracowników przed nadmiernym wyzyskiem ze strony pracodawców. W tym momencie otrzymuje ją ponad 1,5 mln Polaków. Ze względu na złą sytuację ekonomiczną wielu ekspertów i przedsiębiorców postulowało, aby tymczasowo
zamrozić dalsze podwyżki.