Reklama.
Epidemia w pełni, prawie codziennie pada nowy rekord zakażeń, rząd zapowiada kontrole i wysokie kary – ale Polakom na urlopach nikt nie będzie mówił, że mają nosić jakieś maseczki. Sprzedawcy z nadmorskich kurortów nie mogą wymusić na klientach stosowania się do przepisów. "Ciężko byłoby mi zliczyć ile razy kazano mi spierd… – wyznaje pracownica sklepu z pamiątkami w Kołobrzegu.