Aktualizacja
Sieć przesłała
PAP oświadczenie, w którym poinformowała, że "bezpieczeństwo klientów i produktów jest dla nas absolutnym priorytetem, dlatego też dzięki czujności i zaangażowaniu naszych pracowników, po znalezieniu zawartości niewiadomego pochodzenia w jednym z naszych sklepów, natychmiast podjęliśmy odpowiednie kroki".
Takie przypadki zdarzały się już wcześniej
Opisywaliśmy w INNPoland znalezienie kokainy w sieciach sklepów Stokrotka w 2018 r.
Wtedy według
Faktu pracownice sklepu podczas wypakowywania bananów znalazły tajemnicze pakunki. Gdy sprawdzały, co kryje się pod kolejnym warstwami folii, ze środka wysypał się biały proszek. Wezwana na miejsce
policja stwierdziła, że to kokaina. I to w nie byle jakiej ilości, bo tylko w tym sklepie znaleziono aż 9 kilogramów narkotyku.