Piętrzą się problemy z bonem turystycznym. Do dotychczas opisywanych dołączyły nowe. Niektórzy rodzice otrzymują wsparcie z programu tylko na część dzieci.
Money.pl opisuje perypetie rodziców próbujących skorzystać z bonu turystycznego. Opiekunowie skarżą się, że otrzymują bon turystyczny tylko na jedną z kilku pociech, choć składali wniosek na wszystkie. Co więcej aplikowali o środki w sposób identyczny dla każdego dziecka.
Kłopoty przybierają czasem zaskakujący obrót. Niektórym system przyznał więcej środków niż powinien. Z kolei dodatkowe problemy mają rodzice osób niepełnosprawnych. Poza wymaganymi dokumentami muszą dołączyć zaświadczenie o niepełnosprawności dziecka. Czasem państwowy portal nie pozwala dołączyć takiego pliku, wyjaśniając, że "dokument jest niezgodny ze schematem" – czytamy za pośrednictwem Money.pl
– Ostrzegamy przed telefonami od nieznanych osób, które proponują „specjalne vouchery urlopowe” dla mieszkańców Mazowsza w wieku 40-80 lat. Rzekome oferty dotyczą tygodniowego pobytu w kurorcie, ale warunkiem przysłania vouchera jest wpłacenie na podane konto pieniędzy za dodatkowe 4 dni: 3 dni jest za darmo w ramach bonu, a za kolejne trzeba już zapłacić przelewem – alarmowało Ministerstwo Rozwoju.
Niepokoje wzbudziły też doniesienia o możliwym zwiększeniu cen noclegu przez bon. Na jednej z facebookowych grupek wypowiedział się wczasowicz, chcący zarezerwować nocleg nad polskim morzem. Usłyszał, że przy wykorzystaniu bonu opłata rośnie ze 180 zł za dobę do 280 zł. Natomiast w innym miejscu opłata podskoczyła z 200 zł aż do 300 zł.
Internauci ocenili, że wynajmujący miejsca noclegowe robią to na czarno. Nie prowadzą rejestrów i nie płacą podatków. Wykorzystanie bonu powoduje, że transakcje będą musieli uoficjalnić, a tym samym zapłacić podatek. Dlatego, żeby nie być - w swoim mniemaniu - stratnymi, to muszą podnieść cenę.
Problemem stała się też możliwość odsprzedaży tego dobra. Media ostrzegały przed nieuczciwymi praktykami związanymi z rządowym wsparciem. – Na rynku pojawiają się niezgodne z prawem próby sprzedaży bonów turystycznych otrzymanych przez rodziców od państwa – pisał np. portal Bankier.pl, pokazując screena z nielegalną ofertą.