Reklama.
Polska wersja tzw. estońskiego CIT-u spotkała się z ostrą krytyką ekspertów – z mechanizmu, który miał pobudzić innowacyjność polskiej gospodarki, skorzysta tylko garstka przedsiębiorców. Minister finansów Tadeusz Kościński broni jednak nowego rozwiązania. Jak tłumaczy, znany nam w tym momencie projekt to "cały czas pilotaż".