Organizatorzy turnieju postanowili bowiem nie przesuwać go na przyszły rok – zamiast tego traktując pandemiczne ograniczenia jako problem do rozwiązania. Efektem tego podejścia jest zupełnie nowa, hybrydowa formuła zawodów, która umożliwi udział w nich drużynom, które nie mogły przyjechać do Polski.
Łaziki zdalne
– Podczas finału ERC 2020 we wrześniu drużyny podłączone do platformy symulacyjnej wykorzystując ją jako mapę terenu będą kierować
robotem marsjańskim zdalnie z dowolnego miejsca na świecie. Warunkiem jest tylko swobodny dostęp do Internetu – tłumaczy INNPoland.pl Piotr Węclewski, szef składu sędziowskiego ERC, specjalista w dziale robotyki kosmicznej w AIRBUS.