Ekscentryczny miliarder znany jest z inwestowania w odważne i nietypowe projekty. Do takich z pewnością zalicza się implant Neuralink, który ma docelowo łączyć ludzki mózg z komputerem. Musk zaprezentował właśnie najnowszą demonstracyjną wersję urządzenia – równocześnie zdradzając, że... jest ono już testowane. Implant z powodzeniem wszczepiony został do mózgu świni.
Amerykańska firma neurotechnologiczna Neuralink, której założycielem i właścicielem jest Musk, działa od przeszło trzech lat. Aktualnie pracuje ona nad technologią neural lace, umożliwiającą bezpośrednie odbieranie przez ludzki mózg sygnałów z komputera i przesył danych.
Przed kilkoma miesiącami miliarder chwalił się, że implant powinien zostać wszczepiony pierwszemu człowiekowi w przeciągu roku. I wygląda na to, że taki harmonogram jest jak najbardziej prawdopodobny: Neuralink przeszedł już pierwsze testy na świniach.
Chip w mózgu świni
Podczas konferencji, która odbyła się z piątku na sobotę polskiego czasu, Elon Musk przedstawił postępy w pracach nad Neuralinkiem. Spora część tych postępów ujawniona została jednak w nietypowej formie: świnki o imieniu Gertrude, która – jak twierdzi Musk – od dwóch miesięcy jest szczęśliwą posiadaczką wszczepionego do mózgu chipu.
Gertrude niezbyt przejmowała się swoją rolą w prezentacji, poświęcając się klasycznym zajęciom świń: chodziła po zagrodzie, wąchała rzeczy i jadła. Kiedy dotykała czegoś swoim ryjkiem, wysyłało to do mózgu sygnały, które odbierane były również przez elektrody umieszczone w implancie.
Jak tłumaczył Musk, świnie są dobrym obiektem do testowania technologii rozwijanej z myślą o wszczepianiu jej do ludzkiego mózgu. – Jeśli urządzenie działa u świni od dwóch miesięcy, jest to znak, że może być równie wytrzymała u ludzi – przekonywał.
Chip Neuralink
Zaprezentowane przez Muska urządzenie jest niewielkie: ma ok. jednego cala średnicy (2,54 cm). Z mózgiem łączy się za pomocą ponad 1000 niewielkich elektrod. Wszczepia się je do głowy poprzez usunięcie niewielkiego fragmentu czaszki.
Jak zdradził Musk, firma otrzymała odpowiednią zgodę od amerykańskiego FDA i szykuje się do rozpoczęcia testów na ludziach – nie wiadomo jednak, kiedy dokładnie się rozpoczną.
Technologia rozwijana przez Neuralink brzmi kontrowersyjnie, lecz może być szansą dla osób cierpiących na choroby neurologiczne. Na przykład dzięki niej osoba z Alzheimerem może być w stanie odzyskać swoje wspomnienia.