Elon Musk jest założycielem i właścicielem amerykańskiej firmy neurotechnologicznej Neuralink, która zajmuje się rozwijaniem sposobów łączenia ludzkiego mózgu z urządzeniami cyfrowymi. Spółka działa od przeszło trzech lat, lecz według Muska już za niecały rok będzie mogła pochwalić się efektami swojej pracy.
Miliarder pojawił się w programie Joe Rogana, podczas którego mężczyźni dyskutowali na temat przyszłości sztucznej inteligencji i jej roli w symbiozie człowieka z maszyną.
Podczas rozmowy Elon Musk wyjawił, że projekt, nad którym pracuje obecnie jego firma Neuralink - technologia neural lace, umożliwiająca bezpośrednie odbieranie przez ludzki mózg sygnałów z komputera i przesył danych - powstanie w niespełna rok.
– Jeszcze nie testujemy tej technologii wśród ludzi, ale sądzę, że wkrótce zaczniemy. Możliwe, że będziemy mogli zaimplementować połączenie neuronowe u pewnej osoby w mniej niż rok – wyznał.
Urządzenie ma mieć około jednego cala średnicy (2,54 cm). Wszczepia się je do głowy poprzez usunięcie niewielkiego fragmentu czaszki. Musk twierdzi, że procedura wiąże się z bardzo niskim ryzykiem odrzucenia implantu przez ciało.
– Ludzie umieszczają w swoich sercach monitory i rzeczy przeciw napadom padaczkowym, wstawiają sobie sztuczne biodra i kolana – wyliczał w odpowiedzi na wątpliwości.
Ratunek dla chorych
Technologia rozwijana przez Neuralink brzmi kontrowersyjnie, lecz może być szansą dla osób cierpiących na choroby neurologiczne. Na przykład dzięki niej osoba z Alzheimerem może być w stanie odzyskać swoje wspomnienia.