Jak się okazuje Polska jest trzecim najtańszym wg wskaźnika CAPE rynkiem akcji.
– Oby tylko nie skończyło się tak jak w przypadku Turcji i Rosji, które już od lat mają niskie wyceny ze względu na strukturalne czynniki ryzyka – zaznacza Tomasz Hońdo starszy analityk w Quercus TFI w rozmowie z Business Insider.
Analitycy przewidują dwa możliwe scenariusze oraz zauważają, że nie do końca może być dobry moment na inwestowanie swoich pieniędzy w spółki akcyjne. Ostatnio mamy do czynienia z korektą i spadkami notowań.
– Mimo takich widowiskowych przypadków korekta, przynajmniej na razie, nie budzi naszych większych obaw. Zachowanie pozostałych klas aktywów potwierdza bowiem, że nie mamy do czynienia z typowym przejściem w tryb "risk-off" – spadkom na amerykańskiej giełdzie nie towarzyszą wzrosty notowań obligacji czy złota – odpowiada Bi Marcin Szortyka, dyrektor Zespołu Zarządzania Instrumentami Udziałowymi w NN Investment Partners TFI.
Pierwszy mniej prawdopodobny scenariusz zakłada jeszcze większe spadki na amerykańskiej giełdzie, a korekta najprawdopodobniej rozeszłaby się szerzej po świecie.
Według drugiego bardziej prawdopodobnego scenariusza, spadki amerykańskich spółek w ostatnich dniach są pewnym urealnieniem wyśrubowanych wycen amerykańskich spółek. Ceny na rynkach europejskich, japońskich czy na rynkach wschodzących nie są tak wysokie. Dlatego jest zdecydowanie mniejsze ryzyko dużej korekty w stosunku do akcji spoza USA - czytamy w "Bi".
Spadek akcji Tesli
Jakiś czas temu pisaliśmy w INNPoland.pl na temat spadku cen akcji Tesli.
Akcje Tesli rosły w niemal ekspresowym tempie, nie dziwi więc, że to musiało się kiedyś skończyć. Zeszłoroczny wzrost na poziomie blisko 800 proc. zapewniał sprzedanie akcji z szacunkowymi 159-krotnymi zyskami. Sceptyczni co do giełdowych poczynań Tesli są jednak eksperci.
Co więcej, na nowojorskiej giełdzie w piątek akcje zamknęły się o 7 proc niżej, po raz czwarty z rzędu, zaś w czwartek spadły o 9 proc., po dużej wyprzedaży technologii, która doprowadziła do spadku wszystkich trzech głównych indeksów Wall Street.