Zapowiedzi Elona Muska dotyczące rozwoju Tesli są obiecujące m.in. samochód elektryczny za 25 tys. dol czy Tesla Model S Plaid, która pojedzie 320 km/h. Do tematu bardzo sceptycznie podeszli inwestorzy, co odbiło się niekorzystnie na akcjach Tesli.
Z okazji Dnia Baterii, który odbył się we wtorek, Elon Musk przedstawił swoje plany na najbliższą przyszłość.
Przede wszystkim własne baterie "tabless" produkowane przez Teslę i mają poprawić zasięg i moc samochodów. Na razie dostawcą baterii jest Panasonic, co prawdopodobnie jeszcze trochę potrwa, dopóki Tesla nie stworzy własnej linii produkcyjnej akumulatorów.
Ważnym celem jest również obniżenie kosztu jednej kilowatogodziny, która wpływa na zasięg auta elektrycznego. Dzięki temu ma średnio zwiększyć się o 16 proc.
Kolejnym celem jest stworzenie taniego "elektryka", który będzie kosztować w USA 25 tys. dol. To nie pierwszy raz, kiedy Musk zapowiedział, że Tesla radykalnie obniży koszty swoich samochodów elektrycznych. Obiecał to już w 2018 roku, jak informuje The Verge.
Musk poinformował również, że Tesla planuje wyeliminować użycie kobaltu w swoich katodach, chociaż i tak jest go mało w obecnych bateriach używanych przez amerykańskiego giganta. Kobalt jest często wydobywany w warunkach, które naruszają prawa człowieka, co doprowadziło do poszukiwania innych materiałów, aby go zastąpić.
Chce również wybudować nową fabrykę katod. Jeszcze dokładnie nie wiadomo, gdzie powstanie.
Najbardziej wiarygodną zapowiedzią jest pojawienie się Tesli Model S Plaid. Samochód będzie dostępny już w przyszłym roku, ale już teraz można go zamawiać - ceny w Polsce startują od 609 tys. zł, ale osiągi są powalające, zagrażając nawet hypercarom. Model S Plaid będzie wyposażony w trzy silniki elektryczne, dzięki temu moc wyniesie 1100 KM. Przyspieszenie do 100 km/h to ok. 2,1 s, a maksymalnie opisywanym "elektrykiem" pojedziemy 320 km/h. Autem będziemy mogli pojechać w dalszą podróż, wg deklaracji zasięg przekroczy 840 km.
Ciekawe jest, jak sam samochód wypadnie pod względem prowadzenia, ponieważ w tej kwestii mocnym rywalem może okazać się Porsche Taycan. Chociaż według zaprezentowanego przejazdu na torze Laguna Seca w Kalifornii, Tesla Model S Plaid radziła sobie całkiem nieźle.
Prawdopodobnie tańsze baterie Tesli będą dostępne dopiero za 3 lata. To nie spodobało się inwestorom. W ten sposób kapitalizacja rynkowa Tesli zmniejszyła się o 50 mld dol. Cena jednej akcji staniała z 450 do 395 dol. - podaje Business Insider.
Dobry zasięg już teraz
Niedawno pisaliśmy w INNPoland.pl o bardzo dobrym zasięgu jaki udało osiągnąć się Teslą Model S.
W przeprowadzonym przez organizację EPA niezależnym teście Model S uzyskał zasięg 402 mile, czyli 647 kilometrów. To pozwala na przejechanie większości Polski - z południa na północ. Takie wartości spokojnie pozwalają porównywać wydajność Tesli pod względem zasięgu do normalnych aut spalinowych.