Wszystko wskazuje na to, że największym beneficjentem tarczy finansowej będzie polski rząd. Do firm ostatecznie trafiło mniejsze wsparcie niż zakładano – a do tego miliardy złotych, które przedsiębiorcy będą musieli zwrócić, rząd będzie mógł ponownie wydać na inne cele, poza kontrolą parlamentu.
Na co pójdą pieniądze zwracane przez firmy? Wychodzi na to, że na... spłatę obligacji, które posłużyły do sfinansowania tarczy. Jak jednak zwraca uwagę Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP, kwoty te nie są ujęte w krajowej statystyce finansów publicznych, przez co sposób ich wydawania nie będzie podlegał kontroli Sejmu.