Kryzys spowodowany pandemią uderzył przede wszystkim w przedsiębiorstwa. Te chętnie korzystały z pomocy oferowanej przez rząd w ramach tarcz. Ale przyjdzie w końcu pora na spłacenie pożyczek.

Zwrot pieniędzy z tarczy będzie kolejnym zmartwieniem przedsiębiorców. Fot. Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta

Reklama.

Grzegorz Koper

Przyjdzie czas na uregulowanie zobowiązań przedsiębiorców wobec Państwowego Funduszu Rozwoju. Chodzi o pożyczki udzielane przez PFR firmom w ramach tarczy antykryzysowej.

Business Insider wylicza, że 75 mld złotych zostało przeznaczonych na pomoc mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Te pieniądze miały im pomóc w walce ze skutkami pandemii.

Umorzenie środków najmniejszym przedsiębiorcom odbywa się stopniowo w ramach spełniania przez nich kolejnych warunków. Niestety nie wiadomo ilu firmom uda się im sprostać i o jakie kwoty chodzi. W BI czytamy szacunki, że zależnie od scenariusza rynkowego, przedsiębiorstwa mogą zwracać nawet ok 45 mld zł z przekazanych im środków.

Tarcze antykryzysowe

O tarczach pisaliśmy wielokrotnie w INNPoland. Po ogłoszeniu tarczy 4.0 okazało eksperci zwrócili uwagę, że nie uwzględniono w nich wielu postulatów biznesu.

Natomiast ostatnim pomysłem władzy w zakresie pomocy firmom była druga tarcza dla branży turystycznej. Proponowano m.in. przedłużenie postojowego i zawieszenia składek na ubezpieczenia społeczne dla pilotów, przewodników i przewoźników autokarowych, którzy w tym roku nie mają szans na odbicie i poprawę swojej kondycji finansowej.

Sytuacja firm

Zwrot środków do budżetu może być problematyczny dla wielu przedsiębiorców. Pandemia odbiła się dość mocno na gospodarce. W maju szacowano, że prawie co dziesiąta firma nie miała żadnych rezerw finansowych.

Niedawno we współpracy z ekspertem, doradzaliśmy jak zarządzać firmą, by przetrwać kryzys.

Reklama.