Pomysł na emerytury stażowe przypadł do gustu wielu Polakom. Niestety wcześniejsza emerytura może się równać niższemu świadczeniu. Szczególnie, że polski system zabezpieczenia na starość ma coraz większe problemy.
Money.pl podaje, że z badań zleconych przez serwis i przez WP na panelu Ariadna wynika, że 60 proc. ankietowanych jest skłonna poprzeć emerytury stażowe.
Najbardziej ten pomysł podoba się osobom po 45 roku życia. Odsetek chętnych takiemu rozwiązaniu wyniósł w tej grupie 63 proc. Z kolei wśród najmłodszych pytanych (18-24 lata) ten pomysł poparło 55 proc. osób.
Cytowani przez Money.pl eksperci zauważają, że świadczenie przyznawane w tej formule byłoby niskie. Dla wielu emerytów mogłoby być niekorzystnym rozwiązaniem.
Emerytura stażowa - co to jest?
Emerytury stażowe to pomysł z kampanii wyborczej Andrzeja Dudy. Polegają na uzyskiwaniu uprawnień do świadczeń ze względu na staż pracy. Do uzyskania takiej emerytury wystarczyłoby przepracowanie 35 lat w przypadku kobiet i 40 lat dla mężczyzn.
To spowodowałoby, że jeśli mężczyzna zacznie pracę w wieku 18 lat, to ciągle pracując, będzie mógł przejść na emeryturę już w 58. roku życia. Z kolei przedstawicielki płci pięknej otrzymałyby uprawnienia do świadczenia już w wieku 53 lat. W obu przypadkach o 7 lat wcześniej, niż gdyby mieli przechodzić na emeryturę zgodnie z obecnymi przepisami.
Niedawno pisaliśmy, że nasz system emerytalny czeka trudny okres. Aleksander Łaszek, główny ekonomista FOR opublikował raport pt. Demografia i recesja uderzają w ZUS, w którym opisał problemy systemu emerytalnego, dotychczas maskowane przez dobrą koniunkturę.
W ciągu ostatnich 5 lat zmienił się stosunek pracujących do pobierających emerytury. Tych pierwszych ubyło o 1 mln 400 tys., a emerytów przybyło o 1 mln 300 tys. Tym samym przy zachowaniu obecnej relacji emerytur do płac w czasie koronawirusowej recesji można się spodziewać niemałej finansowej dziury w powszechnym systemie emerytalnym.
Teraźniejszy system emerytalny grozi coraz większą niewydolnością i wymaga reformy. Należałoby w nim uwzględnić m.in. zmiany demograficzne zachodzące w społeczeństwie.