Reklama.
Reklama.
Reklama.
Elon Musk kopie w glinie. Ukryty jest tam cenny surowiec, bez którego nie pojadą jego auta
Tesla Inc. zapewniła sobie prawo do wydobycia litu w Nevadzie nawet po tym, jak zerwała z zamiarem zakupu tamtejszej firmy. Chodzi o koszt produkcji baterii, czyli temat ważny i poważny.
Reklama.
Zerwane negocjacje
Z nieoficjalnych informacji Bloomberga wynika, że negocjacje z Cypress Development Corp., czyli spółką, która pozyskuje lit ze złóż gliny w południowo-zachodniej Nevadzie nie zakończyły się powodzeniem.Problem w tym, że produkcja litu z gliny jest trudna i kosztowna, a stosując tę technologię, żadna firma nie była w stanie wyprodukować ilości handlowych. - Jednak nacisk na wydobycie jest głównym punktem planu Tesli, który ma na celu obniżenie kosztów produkcji baterii i dotrzymanie obietnicy wprowadzenia na rynek samochodu elektrycznego o wartości 25 tys. USD - podaje też forsal.pl.
Sam Musk poinformował już inwestorów, że Tesla zapewniła sobie dostęp do 10 tys. akrów bogatych w lit złóż gliny w Nevadzie i planuje zastosować nowy, „bardziej równoważony sposób” pozyskiwania metalu.
Bo baterie to rzecz kluczowa w rozwoju aut elektrycznych i od ich rozwoju będzie w dużej mierze zależał sukces całej branży.
Nietypowe projekty
Ekscentryczny miliarder znany jest z inwestowania w odważne i nietypowe projekty - pisaliśmy pod koniec sierpnia.Do takich z pewnością zalicza się implant Neuralink, który ma docelowo łączyć ludzki mózg z komputerem. Musk zaprezentował właśnie najnowszą demonstracyjną wersję urządzenia - równocześnie zdradzając, że... jest ono już testowane. Implant z powodzeniem wszczepiony został do mózgu świni.
Amerykańska firma neurotechnologiczna Neuralink, której założycielem i właścicielem jest Musk, działa od przeszło trzech lat. Aktualnie pracuje nad technologią neural lace, umożliwiającą bezpośrednie odbieranie przez ludzki mózg sygnałów z komputera i przesył danych.
Dodajmy, że przed kilkoma miesiącami miliarder chwalił się, że implant powinien zostać wszczepiony pierwszemu człowiekowi w przeciągu roku. I wygląda na to, że taki harmonogram jest jak najbardziej prawdopodobny: Neuralink przeszedł już pierwsze testy na świniach.
Reklama.