Reklama.
W lipcu szefowie państw unijnych ustalili, że do Polski trafią grube miliardy euro w ramach funduszu odbudowy po pandemii koronawirusa. Jarosławowi Kaczyńskiemu nie podoba się jednak powiązanie pieniędzy z praworządnością – w związku z czym gotowy jest odmrozić sobie uszy na złość Unii i zablokować całą pomoc.