Koronawirusowe odosobnienie nie musi być finansowym wyrokiem śmierci. Wyjaśniamy, na jakie zasiłki może liczyć pracownik w przypadku, gdy sanepid skieruje go na kwarantannę lub izolację.
26 października, według szacunków Ministerstwa Zdrowia, na kwarantannie przebywało 445 991 osób. To niemała liczba, bo wynika z niej, że odosobnienie dotyka co setnego Polaka. Wielu z nich pracuje, utrzymuje siebie i swoje rodziny. Co więcej, specyfika części zawodów, nie pozwala na pracę zdalną za pośrednictwem sieci czy telefonu.
Na szczęście w przepisach wypracowano rozwiązanie dla tych, którym koronawirus przerwał możliwości zarobkowania. W okresie przebywania w odosobnieniu, po spełnieniu odpowiednich warunków, wypłacane jest wynagrodzenie lub zasiłek chorobowy.
Wynagrodzenie chorobowe płaci pracodawca przez pierwsze 33 dni kwarantanny lub izolacji. W przypadku pracowników, którzy ukończyli 50. rok życia, ten okres to 14 dni. Płaca na kwarantannie wynosi co do zasady 80 proc. wysokości pensji. Mogą ją otrzymać wyłącznie osoby, które w wyniku kwarantanny lub izolacji zaprzestały pracy.
Gdy wyżej wspomniane dni się skończą, to ciężar wypłacania świadczeń bierze na siebie ZUS. Izolowany lub przebywający na kwarantannie otrzyma zasiłek chorobowy zamiast wynagrodzenia. Przysługuje on osobom odprowadzającym od swojej pensji składki na ubezpieczenie chorobowe w wysokości 80 proc. pensji.
Na zasiłek chorobowy mogą liczyć pracownicy płacący na ubezpieczenie chorobowe czyli osoby zatrudnione na umowie o pracę. Świadczący pracę na podstawie umowy zlecenia, otrzymają środki, jeśli przystąpiły wcześniej do dobrowolnego ubezpieczenia chorobowego.
ZUS sam załatwi sprawę
Dotychczas, żeby otrzymywać pieniądze w trakcie izolacji domowej lub kwarantanny, należało dostarczyć do ZUS lub pracodawcy decyzję sanepidu. Niedawno przepisy się zmieniły i ZUS będzie automatycznie pozyskiwać dane o tych osobach.
Na stronie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czytamy, że dane o kwarantannie i izolacji ZUS będzie przekazywać pracodawcom i przedsiębiorcom na ich profil płatnika na Platformie Usług Elektronicznych ZUS (PUE ZUS).
– Już teraz osoby, które zostały skierowane na kwarantannę lub są objęte izolacją domową i ubiegają się o wypłatę zasiłku, nie muszą dostarczać decyzji sanepidu do ZUS lub pracodawcy. Nie muszą też mieć zwolnienia lekarskiego z powodu przebywania w izolacji domowej – czytamy informację ZUS-u.
Jednak instytucja zaznacza, że pracownicy powinni jednak pamiętać o poinformowaniu swojego pracodawcy o przyczynie nieobecności w pracy. Informację tę mogą przekazać na przykład telefonicznie lub mailowo.
Zasiłek na dziecko
Zasiłek opiekuńczy z powodu koronawirusa przysługuje na ogólnych zasadach. 20 września skończył obowiązywać dodatkowy zasiłek opiekuńczy i choć do mediów przebijają się doniesienia o planach wprowadzenia dodatkowego świadczenia, to jak na razie należy liczyć jedynie na zasiłek przyznawany na zasadach ogólnych.
Podobnie jak przy poprzednich świadczeniach, tak i to wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Może je uzyskać na 60 dni ubezpieczony rodzic dzieci w wieku do 8 lat w wypadku nieprzewidzianego zamknięcia żłobka, przedszkola, klubu dziecięcego lub szkoły. Przyznawany jest też dla opiekuna dziecka do 14. roku życia chorego lub skierowanego na kwarantannę.