Czegoś takiego wśród fastfoodowych konkurentów nie widzieliśmy. Sieć Burger King opublikowała na Facebooku wyjątkowe stanowisko, w którym... prosi klientów o korzystanie z usług konkurencji.
"Nie przypuszczaliśmy, że kiedykolwiek Was o to poprosimy, Tak samo nie przypuszczaliśmy, że będziemy Was zachęcać do zamawiania z KFC, PizzaHut, Starbucks, DaGrasso, Dominos, Dominium, Max Burgers, Pasibusa oraz wielu innych restauracji" – tak zaczyna się apel, który pojawił się na facebookowym profilu Burger Kinga.
Motywacji można się domyślić. Burger King pisze, że także konkurenci zatrudniają tysiące pracowników, którzy w tym momencie, w szalejącej pandemii koronawirusa, bardzo potrzebują wsparcia.
"Jeśli chcecie pomóc, nie wahacie się i zamówcie sobie coś pysznego z szybkim i bezpiecznym dowozem do domu albo w Drive Thru. Wiemy, że Whopper to najlepsza opcja, ale zamówienie BigMac’a wydaje się teraz też spoko opcją" – czytamy dalej.
Lockdown i obostrzenia w gastronomii
W związku z pandemią restauracje, bary i kawiarnie zamknięto wstępnie na dwa tygodnie. Premier zastrzegł jednak, że możliwe jest przedłużenie obostrzeń, w zależności od rozwoju sytuacji. Okazuje się, że gastronomia może liczyć na jeszcze czarniejszy scenariusz. Poniedziałkowym rozporządzeniem Rada Ministrów ustanowiła, że zakaz prowadzenia gastronomii z wyłączeniem dostaw na wynos będzie obowiązywał do odwołania.