Szkoły pozostaną zamknięte, więc rodzice liczą na zasiłek opiekuńczy.
Szkoły pozostaną zamknięte, więc rodzice liczą na zasiłek opiekuńczy. Fot. Piotr Skornicki / Agencja Gazeta

Dzieci nie wrócą do szkół aż do 18 stycznia. Czy rodzice najmłodszych pociech będą mogli dalej liczyć na wsparcie rządu? Mateusz Morawiecki rozwiał wątpliwości.

REKLAMA
Rząd wyjaśnił, że powrotu do szkół nie będzie do 23 grudnia. Po przerwie świątecznej zostaną zorganizowane wspólne ferie dla wszystkich uczniów w kraju. Mają trwać od 4 do 17 stycznia 2021 r.
Na konferencji zapytano premiera o wypłacanie dodatkowego zasiłku opiekuńczego. Szef rządu zapowiedział, że wszelkie zasady dotyczące zasiłków opiekuńczych będą takie same jak w marcu, kwietniu, maju i czerwcu. Dodał, że osoby, które mają dzieci w wieku takim, który uprawnia do pobierania zasiłku opiekuńczego, znają te zasady.
– Oczywiście nadal teraz, jeżeli jest sytuacja taka, że dzieci do szkoły nie chodzą, to ten zasiłek jest świadczony dla osób uprawnionych – wyjaśnił Mateusz Morawiecki.

Dodatkowy zasiłek opiekuńczy

Na obecnych zasadach przysługuje do 29 listopada. Jest przeznaczony dla rodziców dzieci do 8 lat. Świadczenie od ZUS mogą otrzymać także ubezpieczeni opiekunowie m.in. dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności oraz do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności.
W INNPoland opisaliśmy też problem lekarzy. Okazało się, że wsparcie finansowe tego typu nie przysługiwało rodzicom będącym medykami walczącymi z pandemią covid-19. Ich dzieci miały przebywać w tym czasie w szkole.
Jednak 19 listopada ze strony Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wypłynęła interpretacja zgodnie, z którą dodatkowe świadczenie opiekuńcze będzie przysługiwało osobom zaangażowanym w zwalczanie epidemii, gdy zdecydują się zostać z dzieckiem w domu.