Reklama.
Co to jest danina solidarnościowa?
To relatywnie nowy podatek, działający od 2019 r. Obejmuje osoby fizyczne, których roczny dochód (przychód odjąć koszty) przekroczył milion złotych. Dotyczy zarówno Kowalskiego, jak obcokrajowca osiągającego w Polsce dochody. To nie jest zamiennik dotychczasowych podatków dochodowych, raczej jego rozwinięcie. Pieniądze z daniny solidarnościowej mają zasilić Solidarnościowy Fundusz Wsparcia Osób Niepełnosprawnych.Mówimy tu o nadwyżce od progu miliona złotych rocznie. Tj. kwocie, która zostanie także po odliczeniu wszystkich ulg.
Opodatkowaniu solidarnościowemu podlega nadwyżka po zsumowaniu wszystkich dochodów, w tym także:
- emerytura, renta, umowy cywilnoprawne,- odpłatne zbycie papierów wartościowych, udziałów i akcji, pochodnych instrumentów finansowych,
- z działalności gospodarczej lub działów specjalnych produkcji rolnej, opodatkowanych w ramach podatku liniowego,
- zagranicznej spółki kontrolowanej.
Do kiedy płaci się daninę solidarnościową?
Deklarację o wysokości daniny solidarnościowej składa się skarbówce do 30 kwietnia danego roku. Deklarację tę należy złożyć według wzoru w dokumencie DSF-1.Zobacz też: Premier twierdzi, że nowe podatki pomogą firmom w kryzysie. Wyjaśniamy, dlaczego tak nie będzie
Ile wynosić będzie danina solidarnościowa w 2021 r.?
Obecnie w 2020 r. danina solidarnościowa wynosi 4 proc. od nadwyżki powyżej miliona złotych rocznego dochodu, po wcześniejszym odliczeniu ulg. W 2019 r. do budżetu wpłynęło w ten sposób 1,5 mld zł.Co ciekawe, we wrześniu 2020 r. rząd snuł nieoficjalny plan rozwinięcia daniny solidarnościowej od 2021 r. Planowana jest zmiana ram tego podatku – zamiast 4 proc. od nadwyżki pieniężnej powyżej miliona złotych rocznie, na 8 proc. od nadwyżki powyżej 250 tys. zł rocznie.