
Jesteś freelancerem lub mikroprzedsiębiorcą i pracujesz z domu? A może prowadzisz firmę, której załoga pracuje aktualnie w trybie home office? Jeśli odpowiedź brzmi „tak”, oznacza to, że najprawdopodobniej twoja (lub twoich pracowników) domowa sieć przesyła gigabajty firmowych danych, a służbowy laptop pracuje „po sąsiedzku” np. z tabletem do oglądania bajek przez dziecko.
REKLAMA
Teoretycznie nie ma nic złego w tym, że domowa sieć obsługuje urządzenia o różnych zastosowaniach. W praktyce jednak warto zadbać o jej 2 podstawowe parametry, czyli wydajność i bezpieczeństwo. Skutki zaniechania w tym zakresie mogą być opłakane.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Trudne do złamania hasła, firewall i filtrowanie niepożądanych stron WWW – właśnie tak twoje IT zadbało o firmową sieć. A jak ty zabezpieczyłeś się na home office? Sieci do użytku domowego mogą zawierać rozmaite luki w bezpieczeństwie. Powodów takiego stanu rzeczy może być wiele. Nie każdy z nas musi umieć poprawnie zabezpieczyć i skonfigurować domową sieć, użytkowane w domu routery mogą mieć dziurawe lub nieaktualne oprogramowanie, źródłem zagrożeń może być też nieumyślne zachowanie innego użytkownika sieci.Z perspektywy biznesu stwarza to duże ryzyko, zwłaszcza gdy za pośrednictwem takiej niepoprawnie zabezpieczonej sieci przesyłane są newralgiczne dane firmowe. W przypadku „wycieku” lub utraty np. danych osobowych, finansowych czy projektowych możemy popaść w nie lada tarapaty z powodu „dziurawej” sieci home office.
Szybko, szybciej…
Druga kwestia to wydajność sieci. Nie każdy ma w domu światłowód, który jest w stanie jednocześnie zaspokoić internetowe potrzeby pracujących zdalnie i e-uczniów. Typowe routery domowe różnie znoszą, delikatnie mówiąc, ciągłą pracę przez 10-12 godzin codziennie, nie mówiąc już o stałej komunikacji z urządzeniami, których liczba potrafi przekraczać nawet 10. Dlatego w wielu „przemeblowanych” na home office domach restart staje się coraz częstszym zjawiskiem. Kiepska jakość połączenia w trakcie wideokonferencji z klientem czy długotrwałe wysyłanie dużych plików to kolejne problemy, z którymi mogą borykać się twoi pracownicy.Co robić? Jak pracować?
Parafrazując klasyka, warto zadać sobie pytania – co robić, jak pracować w takiej sytuacji? Jeśli chciałbyś podnieść komfort pracy, a zarazem wzmocnić ochronę firmowych danych „krążących” po prywatnej sieci, możesz zainwestować w dedykowane dla biznesu rozwiązania sieciowe. Niektóre z nich oferują zaawansowane możliwości w cenach porównywalnych ze sprzętem dedykowanym zwykłym konsumentom. Dla mikro- oraz małych przedsiębiorców takim wsparciem będzie Cisco Meraki Go, rodzina urządzeń i aplikacja do łatwego tworzenia bezpiecznej i wydajnej sieci.Meraki Go to 3 rodzaje urządzeń: przełączniki (switche), brama bezpieczeństwa (security gateway) oraz punkty dostępowe (access points). I właśnie te ostatnie to sprzęt, w który warto zaopatrzyć swoich zdalnych pracowników. Punkty dostępowe Meraki Go zapewniają szybką, stabilną i przede wszystkim bezpieczną sieć Wi-Fi w domu.
Poza połączeniem nawet dużej liczby urządzeń w ramach niezawodnej i wydajnej sieci domowej, Meraki Go oferuje włączone i funkcjonujące domyślnie zaawansowane zabezpieczenia. Użytkownik ma jednak możliwość konfiguracji polityk i ustawień bezpieczeństwa, w tym utworzenia nawet 4 niezależnych sieci Wi-Fi. Dzięki temu rozwiązaniu pracownik może „wydzielić” w swoim domu sieć obsługującą jedynie sprzęt służbowy.
Czy sobie z tym poradzi? Bez problemu. Proces stworzenia sieci zajmuje mniej niż 10 minut. Do prostej konfiguracji służy korzystająca z funkcji chmurowych aplikacja mobilna Meraki Go na systemy iOS i Android. Za jej pośrednictwem można też zarządzać siecią z dowolnego miejsca. Aplikacja zapewnia dostęp do pomocy technicznej oraz automatyczne aktualizacje oprogramowania i zabezpieczeń.
Artykuł powstał we współpracy z Cisco