
Po wpisaniu "miekiszon.pl" w pasku adresu przeglądarki internetowej użytkownicy byli kierowani do oficjalnej strony Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Nie wiadomo, kto stoi za akcją i czy jest ona czymś więcej, niż internetowym psikusem. Obecnie toczy się zaś już druga aukcja domeny.
REKLAMA
Terminu "miękiszon" użył do określenia strategii Mateusza Morawieckiego Prezes Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Podczas konferencji prasowej 25 listopada polityk przekonywał, że Polska powinna twardo negocjować w sprawie budżetu Unii Europejskiej i mechanizmu praworządności.
– To są negocjacje. W negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, "miękiszonem", trzeba być twardym, trzeba potrafić dbać o interesy własnego kraju, Polski – komentował zapowiedzi weta do unijnego budżetu.
Jak wskazał serwis Onet.pl do niedawna domena Miekiszon.pl przekierowywała zaś użytkowników na stronę KPRM.
Dane z Krajowego Rejestru Domen wskazują, że "miekiszon.pl" zarejestrowano 25 listopada o 14:46, czyli w dniu gdy Ziobro spopularyzował wywołujący uśmiech na twarzy termin. Ostatnia modyfikacja miła zaś miejsce 2 stycznia, około 1 w nocy.
Domena "Miekiszon.pl" jest obecnie wystawiona na sprzedaż w serwisie aukcyjnym Allegro Lokalnie. W chwili pisania artykułu najwyższa oferta to 80 zł. Licytacja zakończy się 9 stycznia. Poprzednia aukcja skończyła się jednak bez ofert kupna.
Co znaczy "miękiszon"?
Nie tak dawno serwis naTemat.pl zapytał o znaczenie terminu prof. Jerzego Bralczyka.– Bardzo ładne słowo. Z jednej strony przypomina mi Gapiszona, który dawno temu był bohaterem rodzaju komiksów Bohdana Butenki. Bardzo sympatyczna postać. A z drugiej strony korniszona. Tylko o ile korniszon jest z natury twardy, jędrny, to miękiszon jest miękki, uległy, na przykład może być pośmiewiskiem. I chyba mało kto chciałby być miękiszonem. Jak jednak teraz z niego wybrnąć? Czy premier będzie miękki wobec UE, czy wobec Ziobry? – rozważał językoznawca.
