Rząd niejednokrotnie mówił o pieniądzach pochodzących z uszczelniania vatowskiej luki. Miały tłumaczyć, dlaczego państwo stać na wszystkie programy społeczne. Jednak eksperci wyliczają, że pieniędzy z uszczelniania VAT nie starczy nawet na samo 500+.
Pracodawcy RP zauważają na swojej stronie, że rząd tłumaczy wiele swoich wydatków na programy socjalne czy tarcze finansowe, pieniędzmi pochodzącymi z uszczelniania VAT. Tak też mówiono m.in. o 500+.
"Gdyby jednak podliczyć wszystkie wydatki, jakie miały być owocami uszczelnienia, to mamy do czynienia z cudem na miarę biblijnego rozmnożenia chleba i ryb nad Jeziorem Galilejskim." – pisze dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP.
Specjaliści przyjrzeli się Stabilizującej Regule Wydatkowej. Na jej podstawie można sprawdzić bilans zmniejszenia lub zwiększenia się danin publicznych. Po zsumowaniu wynika, że firmy i gospodarstwa domowe zapłacą 8 mld zł więcej.
"Z reguły wydatkowej wynika też teraz, że efekty uszczelnienia w podatku VAT to jedynie 22 mld zł. To zaledwie połowa kosztów 500+. Gdyby dodać tylko 13-tkę i 14-tkę, to jedna złotówka z uszczelniania VAT musiałaby się cudownie przemienić w 3 złotówki, aby sfinansować tylko podstawowe programy socjalne PIS. A gdzie tarcze finansowe lub obniżki podatków?" – czytamy.
Nawet jeśliby dodać do rachunku wpływy wynikłe z uszczelnienia innych podatków, to zdaniem ekspertów nie starczyłoby na samo 500+.
Pracodawcy RP konkludują, że cudowne rozmnożenie złotówek z uszczelnienia nie nastąpiło. Natomiast jasnym jest, że "polityka rzekomego obniżania podatków polega na tym, że owszem, rząd jedną ręką trochę oddaje. Chwilę potem obiema już rękoma – zabiera".
500+ zostaje
Niezależnie od źródeł finansowania 500+, resort rodziny zdementował w grudniu plotki krążące o przyszłości tego programu. Ministerstwo poinformowało na Twitterze, że w budżecie na 2021 rok zabezpieczono środki na ten cel. Dodało też, że nie trwały żadne prace, które zmieniałyby zasady wypłaty świadczenia wychowawczego 500+.
Wcześniej zapewniano też, że inne programy socjalne również zostaną w 2021 r. Chodziło np. o Dobry start na rozpoczęcie roku szkolnego czy 13. emeryturę.
W INNPoland pisaliśmy, że Związek Przedsiębiorców i Pracodawców apelował w październiku o wycofanie się z części programów socjalnych. Organizacja zwracała uwagę, że rozwój epidemii covid-19 cechował się, jak do tamtej pory, wysokim poziomem niepewności.
"Programy wprowadzane w szczycie koniunktury nie przystają niestety do warunków kryzysowych, w których będziemy funkcjonowali jeszcze w przyszłym roku" – czytaliśmy w komunikacie.