Branża fitness, która od wielu miesięcy ma trudności z prowadzeniem swojej działalności i utrzymaniem się na powierzchni, postanowiła się sprzeciwić. Zapowiedziała otwarcie klubów i siłowni. Padła konkretna data.
RMF donosi, że Polska Federacja Fitness ogłosiła ponowne otwarcie siłowni i basenów w całym kraju od 1 lutego. Jej przedstawiciele tłumaczą, że rządowy zakaz jest niezgodny z konstytucją.
– Przygotowaliśmy z naszym działem prawnym bardzo obszerną opinię prawną. Ta opinia jednoznacznie wskazuje, że zakazać naszej działalności absolutnie nie można – serwis cytuje słowa Macieja Kowalskiego, właściciela kilku klubów.
RMF podaje, że zdaniem przedstawiciela Federacji, zakaz działalności jest nielegalny, ale same ograniczenia są konieczne. Z tego powodu do siłowni będzie wpuszczany jeden klient na 12 metrów. Ponadto zachowany zostanie odstęp pomiędzy ćwiczącymi i dezynfekcja.
Kłopoty fitnessu
Nagłe i ponowne zamknięcie siłowni i klubów fitness sprowadziło niemałe problemy na właścicieli obiektów. Pisaliśmy już o nich w INNPoland w październiku. Wtedy przedstawiciele Polskiej Federacji Fitness tłumaczyli, że branża jest jedną z gałęzi gospodarki, która najbardziej ucierpiała na wprowadzonych zakazach.
Pracowało w niej wówczas ok. 150 tys. ludzi. Dowiedzieliśmy się, że ich zdaniem, kluby fitness są najlepszym i najbezpieczniejszym miejscem do tego, aby budować swoją odporność poprzez regularne i urozmaicone ćwiczenia fizyczne.
Niestety dla właścicieli tego typu obiektów i miłośników sportu, minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział pod koniec grudnia, że restauracje i siłownie są raczej na końcu obiektów do otwarcia.
– W pierwszej kolejności będziemy przywracali handel, szkoły, naukę. Szczególnie w klasach najmłodszych – wyjaśnił wówczas minister na antenie Radia ZET.