Kościół zgarnął 100 hektarów atrakcyjnych gruntów pod Poznaniem. Astronomiczna kwota

Nieaktywna spółdzielnia rolnicza, do której należało 100 ha gruntów w Bolechowie pod Poznaniem, wystawiła je niedawno na sprzedaż. Biuro nieruchomości zachwalało działki jako doskonałe miejsce pod inwestycje, nieśmiałą nadzieję miał na to również wójt gminy Czerwonak, na której terenie leży Bolechowo. Grunty błyskawicznie zgarnął jednak Kościół. Płacąc od ręki.

Czytaj także: Blisko Boga i blisko Warszawy. Powstające Osiedle Przystań dla katolików przypomina getto

Kościół kupuje grunty pod Poznaniem

Jak podaje poznańska "Gazeta Wyborcza", choć ziemia jest atrakcyjna, nie było wcale pewne, jak szybko uda się ją sprzedać. Tereny są atrakcyjne, a dla części działek w gminie opracowywane jest studium zagospodarowania przestrzennego – przeznaczane są tam pod działalność przemysłowo-inwestycyjną.

Działki, o których mowa, są jednak działkami rolnymi. A za PiS wprowadzone zostały przepisy blokujące handel ziemią rolną, mające zapobiec spekulacjom. Tyle tylko, że spod tych obostrzeń wyłączone są... kościoły i związki wyznaniowe. To otworzyło furtkę dla Archidiecezji Poznańskiej, która była w stanie od razu wyłożyć 15-16 mln zł na zakup gruntu.

Co z potencjalnymi inwestycjami? – Archidiecezja Poznańska ani nie zamierza starać się o zmianę przeznaczenia wspomnianych gruntów rolnych na inwestycyjne, ani nie planuje odsprzedawać ich z zyskiem – poinformował "GW" ks. Maciej Szczepaniak, rzecznik poznańskiej kurii.

Państwowa pomoc dla Kościoła

Jak pisaliśmy w INNPoland, w 2019 roku państwo przekazało kwotę 171 mln zł na Fundusz Kościelny. Powstał on jeszcze w czasach PRL-u, który miał stanowić rekompensatę za rzeczy i nieruchomości zabrane Kościołowi.