Ministerstwo Klimatu i Środowiska podpisało aneksy do Planów Urządzania Lasu dla dwóch nadleśnictw w Puszczy Białowieskiej - Białowieży i Browska. A to oznacza dalsze wycinki w prastarym lesie. Dokument został przyjęty w 100-lecie utworzenia Białowieskiego Parku Narodowego.
- pisze na swoim facebooku dziennikarz i przyrodnik, Adam Wajrak.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska ogłosiło decyzje dotyczące Planów Urządzania Lasu dla puszczańskich Nadleśnictw Białowieża i Browsk.
"Nastąpiło to mimo, iż naukowcy i organizacje pozarządowe przestrzegali, że aneksowania należy zaniechać, bo nie mają one ani prawnego, ani przyrodniczego uzasadnienia" - czytamy w “Gazecie Wyborczej”
– Dokument zakłada zredukowanie ilości drewna zaplanowanego do pozyskania o blisko 60 proc. w stosunku do poprzedniego dokumentu z 2016 r. Oznacza to, że do końca roku 2021 r. Nadleśnictwo Białowieża będzie mogło wyciąć maksymalnie do 4,3 tysiąca metrów sześciennych drewna – mówił Edward Siarka, wiceminister klimatu i środowiska.
Jak przekonywał, resort nie planuje usuwania drzewostanów na siedliskach wilgotnych i bagiennych, w tzw. drzewostanach pionierskich oraz w obszarach ochrony ścisłej i częściowej, funkcjonujących w ramach obiektu Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Wiceminister Siarka zaznaczył również, że wycinka nie będzie prowadzona w okresie lęgowym i w obszarach drzewostanów ponad stuletnich.
Wycinki ministra Szyszki
Po wycinkach zainicjowanych przez ministra Jana Szyszkę, pod pretekstem walki z kornikami, Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej, w 2017 roku, zakazał dalszej wycinki.
Polska miała (z wyjątkiem sytuacji zagrażających bezpieczeństwu publicznemu) niezwłocznie przerwać działalność gospodarczą na terenie najcenniejszych przyrodniczo obszarów Puszczy Białowieskiej. Sąd uznał, że tylko w ten sposób może ocalić ponad stuletnie drzewostany oraz siedliska unikalnych gatunków ptaków.
Mimo to od tamtej pory media i przyrodnicy kilkakrotnie donosili o odbywających się lub planowanych wycinkach drzew.
“Ta hańba zostanie zapamiętana i oni za to zapłacą. W stulecie utworzenia Białowieskiego Parku Narodowego, cudem wyrwanego rębajłom spod pił i siekier, w siedzibie parku po trzech latach spokoju w Puszczy podpisano zgodę na jej rżnięcie (...) Ta zachłanna korporacja mająca w zarządzie ćwierć kraju nie odpuści, nawet 0,6 proc polskich lasów jakim jest Puszcza, najcenniejszy las w Europie i jedne z najcenniejszych na świecie”