Czyli jednak polskie żłobki i przedszkola podzielają los zamkniętych przed tygodniem szkół. Na dzisiejszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki potwierdził przypuszczenia. Potwierdził także powrót dodatkowych zasiłków opiekuńczych.
Rodzice, którzy będą teraz musieli poświęcić się opiece nad swoimi małymi dziećmi, będą mieli kłopot z pracą. Padło więc pytanie, czy mogą liczyć oni na dodatkowy zasiłek opiekuńczy.
Minister Adam Niedzielski i Premier Mateusz Morawiecki potwierdzili, że świadczenia będą przysługiwały wszystkim osobom, które będą musiały zostać w domu z dziećmi.
Przypominamy: prawo przewiduje, że wysokość dodatkowego zasiłku opiekuńczego wynosi 80 proc. standardowego wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawuje się opiekę nad dzieckiem, uwzględniając dni wolne od pracy.
W przypadku zamknięcia żłobków, przedszkoli czy szkół opiekunom prawnym dziecka należy się dodatkowy zasiłek opiekuńczy, wynoszący 80 proc. ich podstawowego wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień przebywania z podopiecznym, także te ustawowo wolne od pracy.
Inne obostrzenia
Oprócz kwestii żłobków i przedszkoli, na konferencji poruszono kwestie innych obostrzeń. Szef rządu publicznie przyznał, że jest źle i głębszy lockdown jest niezbędny
Nowe ograniczenia będą tyczyć się sklepów. Zamknięte będą markety wielkopowierzchniowe, meblowe oraz budowlane, a także punkty branży beauty - salony kosmetyczne i fryzjerskie.