Choć nowy lockdown wszedł w życie dopiero 27 marca, to policja ma pełne ręce roboty przy wystawianiu kar. Tylko przez parę dni w stolicy na mieszkańców spadł deszcz mandatów. Nadal zdarzają się biznesy łamiące obostrzenia i osoby negujące istnienie pandemii. Co z kontrolami w kościołach?
Tylko do niedzieli policja w Warszawie wystawiła ponad 900 mandatów karnych za łamanie obostrzeń od wprowadzenia najnowszego lockdownu. Zastosowano też ponad 1000 pouczeń – pisze Polsat News.
Już od piątku na ulice stolicy wyruszyły wielkie siły funkcjonariuszy. – To głównie patrole piesze – codziennie ponad 1 600 policjantów – zaznacza w rozmowie z portalem podkom. Rafał Retmaniak z Komendy Stołecznej Policji.
Wzmożone kontrole przeprowadzane są w miejscach gromadzenia się mieszkańców, m.in. na Starówce, bulwarach wiślanych i wielu stołecznych parkach czy skwerach. W sobotę skontrolowano też ponad 140 obiektów objętych limitami epidemicznymi, m.in. sklepów, siłowni, restauracji czy hoteli. Co z kościołami?
– Nie mamy zwyczaju prowadzenia doraźnych kontroli miejsc kultu, reagujemy jednak na każde zgłoszenie – dodaje policjant. – Do tej pory nie mam informacji, by takie interwencje były przeprowadzane – wyjaśnia.
Jak się okazuje zdarzają się też przypadki wręcz zaprzeczania rzeczywistości.
– Są osoby, które negują fakt, że jest jakakolwiek pandemia. Twierdzą, że wszystkie podawane statystyki są zmyślone. Nie wierzą w to, że ludzie umierają na tę chorobę. I z takimi osobami kontrole są rzeczywiście trudniejsze i kończą się zazwyczaj wnioskami do sądu – podkreśla podkom. Retmaniak.
W sobotę policja informowała, że w całej Polsce przeprowadzono 31 tys. kontroli przestrzegania obostrzeń. Nałożono 6500 mandatów za nieprzestrzeganie nakazu zasłaniania ust i nosa maseczką.
Lockdown od 27 marca
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w czwartek 25 marca przed południem premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosili nowe obostrzenia epidemiczne na okres kolejnych dwóch tygodni, czyli na czas okołoświąteczny. Nowe restrykcje ogłoszono w dniu, w którym padł kolejny rekord nowych zakażeń koronawirusem: przekroczyły one 34 tys. osób. Weszły w życie od soboty 27 marca.
Na tydzień przed świętami wielkanocnymi rząd zdecydował się wprowadzić nowe limity klientów w sklepach: w placówkach o powierzchni powyżej 100 metrów kwadratowych będzie mogła przebywać 1 osoba na 20 metrów kwadratowych. W sklepach o powierzchni do 100 m2 przebywać będzie mogła 1 osoba na 15 m2. Nowe limity dotyczą również takich miejsc jak poczta czy targ.
Zamknięte pozostaną centra i galerie handlowe, z pewnymi wyjątkami. Chodzi m.in. o: sklepy spożywcze, apteki i drogerie, salony prasowe, księgarnie.
Jak podał minister zdrowia, na dwa tygodnie zamknięte zostały wielkopowierzchniowe sklepy meblarskie oraz sklepy budowlane o powierzchni ponad 2 tys. metrów kwadratowych.