Reklama.
Obecny w Polsce od lat 90. Rossmann jest niekwestionowanym liderem rynku: w przeprowadzonym w 2020 r. badaniu UCE Research i aplikacji Blix aż 82 proc. konsumentów przyznało się do robienia zakupów kosmetycznych w popularnej sieci. Do wejścia na polski rynek szykuje się jednak Dm-drogerie markt – i może sporo namieszać w zakupowych preferencjach Polek i Polaków.
Dm-drogerie markt w Polsce
Jak czytamy w serwisie wiadomoscihandlowe.pl niemiecka sieć Dm-drogerie markt – jeden z największych europejskich graczy na rynku drogeryjnym – zamierza uruchomić w Polsce 12-15 sklepów. Aktualnie sieć poszukuje pracowników na trzy stanowiska: menedżera regionalnego, kierownika sklepu oraz specjalisty od wsparcia technicznego w osobie konsultanta IT, który obsłuży system ERP firmy SAP.Na koniec września 2020 r. Dm-drogerie markt dysponowała siecią 3765 sklepów w całej Europie. Ponad 2 tys. z nich funkcjonowało w Niemczech, oprócz tego firma działa też m.in. w Austrii, Czechach, na Słowacji i na Węgrzech. Polska będzie 14 krajem, w którym jest obecna.
Ceny w Rossmannie
W sieci regularnie pojawiają się porównania oferty polskiej i niemieckiej gałęzi drogerii Rossmann. Często okazuje się, że nasi zachodni sąsiedzi mogą liczyć na niższe ceny, mimo że zarabiają w euro i ogólnie mają wyższe koszty życia. Dlaczego tak się dzieje? Na to pytanie odpowiedział prezes Rossmann Polska Marek Maruszak w obszernym wywiadzie udzielonym serwisowi money.pl.– Różnice w cenach – podkreślę przy tym, że wiele cen jest w Polsce niższych niż w Niemczech – wynikają z różnic na rynku polskim i niemieckim. Dostawcy na każdym z tych rynków mają swoją politykę cenową, po innych cenach kupujemy od nich towary. Ponadto w Berlinie czy Frankfurcie klient oczekuje stale niskich cen – tłumaczył.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl