Doroczna konferencja nowości Google I/O odbędzie się za niespełna 30 godzin, a po sieci już krążą szczegóły Androida 12. Spis zmian w nowym systemie operacyjnym dla smartfonów jest spory. Wiemy też już jak może wyglądać nowy flagowiec firmy – Google Pixel 6.
Android 12 – szczegóły nowego systemu operacyjnego Google'a
Już 18 maja odbędzie się konferencja Google I/O, długo oczekiwane wydarzenie z nowościami giganta internetowego. Zwykle prezentowane są na niej wszystkie nowinki tego producenta, łącznie z aktualizacjami dla niezwykle popularnego mobilnego systemu operacyjnego.
Nie trzeba jednak czekać, by dowiedzieć się, co kryje Android 12. Informacje na ten temat ma już bowiem Jon Prosser z kanału Front Page Tech. W materiale na YouTube prezentuje, jak będzie wyglądał najnowszy system Google'a.
Slajdy do których dotarł wskazują, na ogólny zarys aktualizacji, m.in. ulepszone "doświadczenie" z systemem, mocniejsze skupienie na prywatności i zabezpieczeniach czy lepsza współpraca między poszczególnymi urządzeniami z Androidem. Kolejny slajd prezentuje zaś niektóre nowe elementy interfejsu użytkownika.
Ciekawy element materiału zaczyna się przy markerze 6:30. Okazuje się, że Prosser uzyskał dostęp do materiału wideo prezentującego Androida 12. Widzimy na nim m.in. nowe elementy systemu, widżety, szaty graficzne, zmienioną klawiaturę ekranową, nowe funkcjonalności powiadomień czy zmieniony lockscreen. Wszystko jest jednak na ekranie przez ułamki sekund, więc trudno wymienić wszystkie nowości.
Wcześniej ten sam kanał pokazał, jak będzie wyglądać flagowy telefon Google Pixel 6. Po publikacji materiału fakty z wideo potwierdzili inni znani leakerzy informacji ze źródłami w Google'u. Wydaje się więc, że także informacje o Androidzie mogą okazać się prawdziwe.
Wszystko rozwiąże się już jutro. Jak wspomniała sama firma, wydarzenie Google I/O 2021 rozpocznie się 18 maja o godzinie 19:00 czasu polskiego i potrwa do ok. 21:00. Konferencje można będzie oglądać w tym miejscu, lub na kanale YouTube firmy:
Jak wygląda Google Pixel 6?
W INNPoland.pl, nieco obśmiewaliśmy się z Pixela 6 już wcześniej. Producenci wydają się bowiem prześcigać się w coraz dziwniejszych rozwiązaniach, zamiast korzystać ze sprawdzonych patentów. I w sumie mają rację, bo dzięki temu przyciągają uwagę – nawet jeśli jest ona negatywna.
Pixel 6 i Pixel 6 Pro wyłamują się z szeregu firm, które na tył wrzucają punktową wyspę z aparatami. Zamiast tego w nowych smartfonach Google’a zobaczymy podłużny pasek z sensorami przechodzący od jednego boku urządzenia do drugiego. Przypomina to nieco dziwne uniesienie pod szybą wystające z maski Fiata Multipli.
W wersji Pro na wspomnianym pasku ustawione będą trzy obiektywy oraz dioda LED. Natomiast w podstawowym modelu znajdą się dwa obiektywy. W mniejszym modelu garb jest też osadzony nieco wyżej niż w podrasowanej wersji, ale w obu przypadkach wystaje mocno poza cienką linię smartfonów.