Japoński programista zachwycił internet swoim pomysłem. Dzięki nowościom udostępnionym w Google Maps stworzył symulator jazdy, dzięki któremu możemy zwiedzić autem każde miejsce na Ziemi. Prosty program pozwala "pojechać" po obrazach satelitarnych z Map Google.
Niejaki Katsuomi Kobayashi, japoński programista specjalizujący się w grach VR, postanowił stworzyć prosty symulator jazdy. Za mapę dla rozgrywki posłużył mu… cały świat.
No dobrze, nie zrobił wszystkiego od początku, a wykorzystał dane z Map Google’a. Po pierwszym spojrzeniu co bardziej doświadczonym graczom przypomną się zapewne dwie pierwsze części bestselerowej serii "Grand Theft Auto".
Kobayashi wskazał na Twitterze, że dawny pomysł rozwinął dzięki nowemu interfejsowi programowania aplikacji (API) Google Maps JavaScript. Nowinka została ogłoszona na niedawnym wydarzeniu Google I/O.
Jak widać na materiale wideo z Map Google dość łatwo można nałożyć model 3D, w tym przypadku samochodu. Projekt sprawdzić możecie sami w tym miejscu. Japończyk wrócił do projektu po przerwie. Pierwsza wersja pochodzi z 2014 roku, a aktualizacje posypały się dopiero w 2021 r.
Aplikacja jest… prosta. Owszem, możemy sami ograniczyć się do jazdy po ulicach miast, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by wjechać na korony drzew czy szczyty drapaczy chmur. Jedziemy bowiem tylko po obrazie z Map. Program nie rozpoznaje, po czym porusza się model, nie ma kolizji, a fizyka jazdy jest bardzo podstawowa. Tak właściwie to samochód stoi w miejscu i tylko się obraca – to mapa przesuwa się "pod nim", jak kartka papieru.
Mod do GTA, który zmienia je nie do poznania
Jakiś czas temu na łamach INNPoland.pl opisywaliśmy modyfikacje do gry "GTA V", która zmienia produkcję nie do poznania.
Każdy gracz chociaż raz marzył o tym, żeby pobawić się w GTA w prawdziwym świecie. Może nie chodzi o strzelanie, gdzie się da, a raczej robienie cruisingu sportową furą po mieście. A skoro GTA nie przychodzi do rzeczywistości, to rzeczywistość odwiedza GTA.
Pracownicy firmy Intel w ramach projektu „Enhancing Photorealism Enhancement” postanowili odświeżyć grafikę w ośmioletniej grze. W tym celu wykorzystali sztuczną inteligencję, która posłużyła do stworzenia fotorealistycznych ujęć.
Naukowcy Stephan R. Richter, Hassan Abu Alhaija oraz Vladen Kotlen wprowadzili do sieci neuronowej obszerny zestawami danych składający się w dużej mierze ze zdjęć niemieckich ulic. Takie rozwiązanie, oparte na uczeniu maszynowym, pozwoliło na uzupełnienie grafiki o wiele istotnych szczegółów.
Sztuczna inteligencja następnie została wykorzystana do podrasowania grafiki w "Grand Theft Auto V". Opublikowane w serwisie YouTube nagranie robi wrażenie. Znajdziecie je poniżej.