Niektóry skaczą z radości, inni zgrzytają zębami w trosce o swoje akcje. Na szycie Amazona właśnie nastąpiła długo oczekiwana zmiana – Jeff Bezos ustąpił ze stołka dyrektora generalnego firmy. Zastąpił go Andy Jassy, twórca twórca potęgi Amazon Web Services. Giełda jak zwykle wyraźnie zareagowała na zmianę władz firmy.
5 lipca 2021 r. może zostać zapamiętany w świecie biznesu. Podobnie jak wielu innych założycieli ogromnych koncernów przed nim, Jeff Bezos ustąpił z funkcji dyrektora generalnego (CEO) Amazona.
Oczywiście zmiana nie była zaskoczeniem, bo jako spółka giełdowa przedsiębiorstwo ogłosiło taki plan ze znacznym wyprzedzeniem – już w lutym tego roku.
Bezos pełnił kierowniczą funkcję w firmie od jej założenia. Lipcowa data jest też symboliczna. Amazon został bowiem założony dokładnie 5 lipca 1994 roku, równo 27 lat temu.
"Prawdopodobnie nadal będzie zaangażowany (w działalność Amazona), choć nie będzie już skupiał się na codziennej pracy. Zamiast tego będzie mógł skoncentrować się na nowych produktach i usługach" – komentuje cytowany przez CNN Daniel Elman, analityk globalnych technologii w firmie badawczej Nucleus Research.
Co ciekawe, giełda optymistycznie zareagowała na przekazanie buławy. Wartość akcji Amazona na nowojorskiej giełdzie rośnie od poniedziałkowego poranka. Obecnie jeden udział wart jest 3 510,98 dolarów. Oznacza to wzrost dzienny na poziomie 78 dolarów, czyli o 2,2 procenta.
On zastąpi Jeffa Bezosa w Amazon. Kim jest Andy Jassy?
Na zmianę na złotym tronie przygotowywaliśmy się w INNPoland.pl już wcześniej.
Jak pisaliśmy, w dyrektorskim fotelu Bezosa zastąpi jego zaufany człowiek, bez którego Amazon nie byłby dzisiaj taką samą firmą: to Andy Jassy, szef i twórca potęgi Amazon Web Services.
52-letni Jassy Amazon zna od podszewki. Do firmy dołączył w 1997 roku, kiedy była jeszcze „zaledwie” internetową księgarnią. Choć był to rok, w którym Amazon wszedł na giełdę, musiało minąć jeszcze kilka lat zanim firma mogła pochwalić się zyskiem – w tym czasie praktycznie każdy zarobiony dolar był inwestowany w jej rozwój.
W przeciwieństwie do wielu złotych dzieci internetowego biznesu, Jessy nie jest programistą: ukończył Harvard Business School, słynną na całym świecie szkołę zarządzania, prosto z której trafił do pracy w Amazonie.
– Nie wiedziałem dokładnie, na czym będzie polegać moja praca, ani nawet jak będzie się nazywać moje stanowisko – wspominał w zeszłym roku w podkaście swojej Alma Mater.
Przez następnych kilka lat pracował w różnych działach Amazona: zajmował się marketingiem, w pewnym momencie był też specjalnym asystentem Jeffa Bezosa. W 2003 r. dołączył do zespołu, który pracował nad nowym, dziwnym projektem Amazonu, nijak niepasującym do sklepu internetowego. Okazał się on jednak strzałem w dziesiątkę.
Jego dalszą historię związaną z rozwojem siły Amazon Web Services przeczytacie poniżej.