Reklama.
Reklama.
Reklama.
Planując wakacje, zapominasz o tym dodatkowym koszcie. A to często grubo ponad stówa
To dodatkowa płatność, o której nie pisze się w ogłoszeniach. A która potrafi sprawić, że bardzo atrakcyjna oferta - robi się jednak trochę mniej korzystna. Chodzi o opłatę klimatyczną. Do rachunku dorzucają ją obiekty zarówno w kraju, jak i za granicą.
Reklama.
Opłata klimatyczna
Opłatą klimatyczną określa się potocznie dwie pobierane przez obiekty noclegowe opłaty: miejscową lub uzdrowiskową. Danina to nie wymysł hotelarzy, a odgórnie narzucony przez gminy obowiązek.Żeby nałożyć taką opłatę, na terenie gminy muszą znajdować się np. parki narodowe lub krajobrazowe, rezerwaty przyrody, punkty widokowe czy skanseny i odpowiednia baza noclegowa. W przypadku opłaty uzdrowiskowej, dany obszar musi posiadać status uzdrowiska - czytamy w money.pl.
Wysokość opłaty klimatycznej
Opłata przypisywana jest do danego łóżka i liczona za każdy dzień pobytu powyżej 24 godzin. Jej wysokość różni się w zależności od miasta. Większość stosuje jednak maksymalną stawkę. Dla opłaty miejscowej jest to 2,14 zł za dobę, dla uzdrowiskowej 4,66 zł.
Wysokość opłaty klimatycznej
Opłata przypisywana jest do danego łóżka i liczona za każdy dzień pobytu powyżej 24 godzin. Jej wysokość różni się w zależności od miasta. Większość stosuje jednak maksymalną stawkę. Dla opłaty miejscowej jest to 2,14 zł za dobę, dla uzdrowiskowej 4,66 zł.Na zwolnienie z opłaty mogą liczyć jedynie dyplomaci, niewidomi oraz dzieci, ale tylko w zorganizowanej grupie.
W efekcie tydzień wakacji dla rodziny z dwójką dzieci w Gdańsku to 68 złotych, a w Sopocie już 140. Opłaty klimatyczne w Polsce pobiera 200 gmin. Za granicą możemy natomiast zostać obciążeni podatkiem pobytowym. Taka danina funkcjonuje w Wenecji, Rzymie, Neapolu, Lizbonie i Porto.
Wakacje za grosze
Jak pisaliśmy w InnPoland - osoby, które nie chcą wydawać majątku za wakacyjny pobyt w kraju, mogą skorzystać z oferty … domów akademickich.Domy Studenckie Uniwersytetu Gdańskiego proponują przyjezdnym wynajem "dwójki" za 120 zł, czyli po 60 zł od osoby. Jednoosobowy pokój to 90 zł.
Dom Studencki "Zaułek" w Krakowie przyjmuje gości do dwuosobowego pokoju za 94 zł za noc. Na osobę pobyt kosztuje więc równo 47 zł.
Rekord niskiej ceny padł chyba w pokojach akademickich Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego (ZUT) w Szczecinie. Dwuosobowy pokój to koszt 60 zł za noc, czyli 30 zł od osoby. "Jedynkę" zarezerwujemy za 39 zł/doba.
Reklama.