Reklama.
Reklama.
Reklama.
Gigantyczny wzrost cen mieszkań w Polsce. Bijemy na głowę inne kraje UE
W tej dziedzinie jesteśmy liderami, ale nie mamy powodów do radości. Ceny mieszkań w Polsce ostatnich pięciu kwartałach rosły w takim tempie, że uplasowały nas w pierwszej dziesiątce 26 państw Unii Europejskiej. Jeszcze “lepiej” przedstawiają się długoterminowe dane.
Reklama.
Eurostat opublikował zestawienie cen mieszkań w I kwartale 2021 r. Wynika z nich, że w ciągu zaledwie 5 kwartałów pandemii ceny w Polsce wzrosły średnio o 11 proc., co daje nam 7 miejsce na 26 krajów UE, dla których podano dane.
I choć już ten wynik przyprawia o zawrót głowy, jeszcze gorzej wyglądają dane z ostatnich 15 lat. Expander wyliczył, że od 2005 r. do 2020 r. ceny mieszkań w Polsce wzrosły ponad dwukrotnie (142 proc.), co daje najwyższy wzrost wśród 24 krajów UE, dla których opublikowano takie statystyki.
Przy takim wzroście mieszkanie, które w 2005 r. kosztowało np. 200 000 zł, w 2020 r. było warte już 483 342 zł.
Wyprzedziliśmy nawet Luksemburg (141 proc.), Szwecję (135 proc.), Estonię (125 proc.), czy Czechy (121 proc.). Co ciekawe, w ciągu tych 15 lat spadły ceny w Grecji (-19 proc.) i we Włoszech (-3 proc.), które przeżywały w tym czasie trudności gospodarcze.
Prezes Pekao o rosnących cenach nieruchomości
Trudno nie odnieść wrażenia, że zdaniem Leszka Skiby Polacy powinni się cieszyć z rosnących cen nieruchomości. Prezes Pekao zapytany na antenie wPolsce.pl o ocenę sytuacji na rynku nieruchomości odpowiadał pełen niepoprawnego optymizmu.– Ceny nieruchomości rosną. To wynika z kilku czynników, przede wszystkim optymizmu. Polacy – i myślę, że taki jest dominujący nastrój – są optymistami co do przyszłości polskiej gospodarki – tłumaczył Prezes Pekao.
Jego zdaniem Polacy dostrzegają bardzo dobre prognozy. – Oferty zatrudnienia pojawiają się na prawo i lewo, jest takie poczucie, że łatwo jest znaleźć pracę i wynagrodzenia też rosną. A jednocześnie mamy niskie stopy procentowe, co powoduje, że kredyt jest tani – wyliczał.
Reklama.